Spotkanie ministra z rezydentami nie przyniosło porozumienia. Obie strony wzajemnie obwiniają się o brak dobrej woli.
Wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów Jarosław Bilińśki powiedział, że jest rozczarowany spotkaniem. Jego zdaniem strona rządowa nie była przygotowana do rozmów. Rezydenci podkreślają, że warunkiem dalszych negocjacji jest zagwarantowanie na służbę zdrowia 6 proc PKB już w 2023 roku. „Chcemy, aby było to formalne potwierdzone w oficjalnym piśmie. To nasze ostateczne zdanie. Uważamy, że pacjenci oczekują takiego minimum, takiego gestu ze strony rządu, który pokaże, że umieranie w kolejkach nie jest dla rządu bagatelą. To jest naszym warunkiem brzegowym” – mówił po wyjściu ze spotkania.
Zdaniem ministra zdrowia tymczasem to ze strony rezydentów nie było chęci porozumienia. Konstanty Radziwiłł powiedział, że zapewniał młodych lekarzy, iż rząd dołoży starań, by nakłady na służbę zdrowia rosły szybciej niż jest to zapisane w ustawie. „Choć w ciągu najbliższych 10 lat jest zagwarantowane łącznie 547 mld złotych na służbę zdrowia, rząd chciał wyjść na przeciw żądaniu rezydentów szybszego wzrostu nakładów. Jest z naszej strony bardzo mocna deklaracja, że rząd uczyni wszystko aby wzrost wysokości środków finansowych przeznaczonych na finansowanie ochrony zdrowia był szybszy niż przewidziany w ustawie z dnia 24 listopada, która gwarantuje 6 proc. PKB uzyskiwane stopniowo aż do 2025 roku”.
Wsparcia w rozmowach udzielał szefowi resortu zdrowia minister Marek Suski z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.W spotkaniu, Rzecznika Praw Pacjenta, wsparcia
Rzecznik praw pacjenta, w którego siedzibie odbyło się spotkanie zadeklarował gotowość wsparcia w dalszych rozmowach między rezydentami a stroną rządową.