Jeśli nie podejmiemy żadnych zmian, w 2030 r. w Polsce będzie o 38 tys. więcej zawałów niż w roku 2012. Konieczna jest także skuteczna prewencja wtórna, bez tego system nie wytrzyma – przekonują specjaliści.
Choroby serca i naczyń są także jedną z głównych przyczyn inwalidztwa i niezdolności do pracy. Analitycy ocenili, że koszty związane tylko z choroba niedokrwienna serca znacząco przekraczają kwotę 40 mld zł, przy czym w znaczącej części są to koszty związane ze zwolnieniami lekarskimi, wcześniejszymi emeryturami i rentami inwalidzkimi oraz przedwczesną umieralnością.
O wynikach leczenia zawałów serca w Polsce, profilaktyce i rehabilitacji osób z chorobą wieńcową, dostępności badań i konsultacji kardiologicznych oraz o niezbędnych zmianach w opiece nad pacjentem po zawale dyskutowano 5 marca br. w Sejmie. Konferencję „Zawał serca – jak uniknąć, jak przeżyć?”, zorganizowała wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska wraz z przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. Podstawowej Opieki Zdrowotnej Lidią Gądek, prezesem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego prof. dr. hab. n. med. Zbigniewem Kalarusem oraz przewodniczącym Komisji Zdrowia Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego dr. hab. n. med. Piotrem Jankowskim.
„Nasze spotkanie ma być okazją do rozmowy o problemie zawału serca i jego konsekwencjach oraz do poszukiwania dobrego wyjścia. Bardzo liczę na dobrą dyskusję. Jest problem, rozmawiamy, diagnozujemy, zastanawiamy się nad terapią i wprowadzamy terapię w życie” – powiedziała wicemarszałek Elżbieta Radziszewska, otwierając konferencję.
Polskie Towarzystwo Kardiologiczne zainicjowało projekt, którego celem jest wprowadzenie optymalnego modelu kompleksowej rehabilitacji i wtórnej prewencji. Zdaniem kardiologów, zapewnienie kompleksowej opieki dla osób po zawale, w tym poprawa dostępu do rehabilitacji, w całej Polsce, spowoduje, że liczba zgonów z powodów kardiologicznych zmniejszy się rocznie o blisko 3,4 tys., liczba zawałów serca o blisko 4 tys., a liczby hospitalizacji – o ponad 23 tys.