Kluczem do sukcesu w odchudzaniu jest konsekwencja w przestrzeganiu zaleceń żywieniowych – nieważne, jaką dietę stosujemy, ważne, aby robić to konsekwentnie.
W ostatnich latach wiele mówi się o globalnej epidemii otyłości. Jej konsekwencją jest swoista epidemia odchudzania. Jednak, pomimo mody na odchudzanie się, liczba osób otyłych wciąż rośnie i jest wprost proporcjonalna do liczby osób odchudzających się.
„Sukces w odchudzaniu w perspektywie długoterminowej (trzy-pięcioletniej) osiąga jedynie 5-10 proc. pacjentów. To naprawdę niewiele, zwłaszcza że mamy kilkaset rodzajów diet odchudzających, kilkaset różnych suplementów diety wspomagających odchudzanie, kilka leków oraz stosowane w ostateczności metody chirurgiczne” – mówi dr Magdalena Makarewicz-Wujec z Zakładu Opieki Farmaceutycznej WUM.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ większość osób odchudzających się traktuje dietę jak postępowanie doraźne, podczas gdy trwała redukcja masy ciała wymaga trwałej zmiany nawyków żywieniowych. „Tylko wprowadzone na stałe modyfikacje naszych jadłospisów mają sens. Nie da się jednak tego zrobić z dnia na dzień, pod wpływem impulsu, np. noworocznego postanowienia. Trwała zmiana nawyków żywieniowych to proces długotrwały, mający kilka etapów rozłożonych w czasie. I z pewnością proces niełatwy, zwłaszcza we współczesnym świecie, w którym trwa ciągły karnawał jedzenia i wciąż jesteśmy atakowani przez różne pokusy żywieniowe” – wyjaśnia dr Izabella Bednarczyk, psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Dlatego, jak wykazują badania, większość osób, którym udało się zredukować masę ciała, a następnie ją utrzymać, miało wsparcie ze strony specjalistów – lekarzy, dietetyków, psychologów. „W procesie odchudzania bardzo ważna jest bowiem silna, wewnętrzna motywacja oraz nauka radzenia sobie ze stresem” – podkreśla dr Makarewicz-Wujec. Równie ważne jest to, aby chudnąć pomału. „Aby uniknąć efektu jo-jo, spadek masy ciała powinien być powolny i wynosić około 10 proc. wyjściowej masy ciała w ciągu roku. Tygodniowo zaleca się chudnąć maksymalnie 0,5 kg” – dodaje specjalistka.