Jaki jest rzeczywisty stan hospicjów, jak traktowany jest pacjent, z jakimi problemami borykają się osoby prowadzące ośrodki opieki? Na te i inne pytania ma odpowiedzieć kontrola NIK, która rozpocznie się jeszcze w sierpniu.
Zdarza się, że diagnoza lekarska brzmi jak wyrok. Pacjent i rodzina przeżywają wtedy niezwykle trudne chwile. Wydaje się, że z dramatem pozostają sami. Tak nie jest. Istnieje system paliatywno – hospicyjny, który właśnie w takich sytuacjach ma pomóc. Tworzą go lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci, duchowni i wolontariusze gotowi służyć w ostatnim momencie życia pacjenta. Taką pomoc można uzyskać w warunkach stacjonarnych, ambulatoryjnych albo w domu. W ubiegłym roku skorzystało z niej prawie 100 tys. pacjentów. W Polsce działa 117 hospicjów i 81 oddziałów medycyny paliatywnej. Jednak wzrastająca liczba chorób nowotworowych i serca sprawia, że nie wszyscy potrzebujący mogą szybko otrzymać pomoc.
NIK przeprowadziła w Kujawsko – Pomorskim Oddziale NFZ kontrolę rozpoznawczą, czyli poprzedzającą ogólnopolską. Okazało się, że nie jest możliwe dokładne ustalenie liczby pacjentów, którym ograniczono opiekę w warunkach domowych, bo oddział NFZ nie prowadzi takich analiz. Od trzech lat – ze względu na zniesienie obowiązku prawnego- nie zbiera też danych o osobach oczekujących na objęcie pomocą. Ale relatywnie długi czas oczekiwania na miejsce w hospicjum bądź otrzymania pomocy w ramach hospicjum domowego to nie jedyny problem. Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają także skargi dotyczące świadczeń gwarantowanych.
Pacjenci skarżą się, że zabiegi i czynności higieniczne odbywają się bez parawanu w obecności obcych, na to, że nie mają możliwości kontaktu z personelem medycznym. Poważnym problemem jest prawo do zgody uświadomionej. To zgoda np. na zastosowanie określonej terapii wyrażana po tym, jak pacjent otrzyma pełną informację. Ale często zdarza się, że stan psychiczny pacjenta nie pozwala na to, a rodzina ma rozbieżne zdania dotyczące propozycji lekarzy. I co zrobić? Personel medyczny staje wówczas w pozycji rozjemcy, ale tym samym traci czas na podjęcie działań, które szybko mogłyby przynieść ulgę pacjentowi.
Odrębną kwestią jest opieka paliatywna na dziećmi i opieka perinatalna. Ta ostatnia udzielana jest kobietom w ciąży, u których wykryto ciężką, często prowadzącą do śmierci, wadę płodową dziecka.
Opiekę hospicyjną i paliatywną sprawuje w Polsce 525 świadczeniodawców, którzy zawarli kontrakty z NFZ. Zdaniem uczestników dyskusji kontrakty powinny otrzymywać głównie te firmy, które już się sprawdziły w udzielaniu pomocy. Zdarzało się bowiem, że powstawały nowe, które nie spełniały kryteriów a świadczyły usługi przez co osłabiały zaufanie do całego systemu.
Uczestnicy panelu byli zgodni, że system opieki paliatywno – hospicyjnej się rozwija, nakłady z budżetu są coraz większe i wzrasta świadomość pacjentów, że mogą korzystać z tej formy opieki. Jednak jest jeszcze wiele do zrobienia począwszy od zmian prawnych a kończąc na uświadomieniu społeczeństwa, że podejmowane decyzje dotyczą spraw ostatecznych.
Czytaj też: