Jak wyliczają specjaliści, nawet co 20 Polak może być uzależniony od seksu. Seksoholizm najczęściej dotyka osoby, które nie radzą sobie z emocjami. Skutkiem poszukiwania doznań seksualnych za wszelką cenę może być utrata zdrowia czy pracy, albo problemy w relacjach z bliskimi.
W czym problem
Większość specjalistów uważa, że uzależnienie od seksu jest formą zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego. Osobą uzależnioną rządzi przymus. Musi uprawiać seks i często robi to z przypadkowymi partnerami.
„Nie podejmuje przy tym żadnych prób nawiązania więzi emocjonalnej, bo to tylko zwiększałoby cierpienie. Charakterystyczne, że po stosunku zamiast euforii u osoby uzależnionej pojawia się obniżony nastrój” – wyjaśnia specjalistka.
W jakich zachowaniach przejawia się uzależnienie od seksu? Może być to niekontrolowana masturbacja, uwodzenie i kontakty fizyczne, ale także nadmierne oglądanie pornografii, cyberseks czy fantazjowanie na tematy erotyczne. W wielu przypadkach zachowania tego typu nakładają się na siebie. Człowiek uzależniony od seksu zachowania erotyczne i seksualne powtarza z taką intensywnością, że sam odczuwa z tego powodu dyskomfort.
Jak to się leczy?
Za najlepszą z metod leczenia uważa się terapię w nurcie poznawczo-behawioralnym. W terapii uzależnienia od seksu wymaga się zupełnej abstynencji od seksu i poszukuje się obszaru, który został zapełniony seksem patologicznym.
„Leczenie wymaga wiele pracy. Zaczyna się od odnalezienia źródła uzależnienia, które najczęściej pojawia się w dzieciństwie, czasami są to na przykład przeżyte traumy. Z nich wynikają problemy emocjonalne” – mówi Sylwia Dereń.
Kolejnym etapem leczenia jest psychoedukacja. W jej trakcie pacjent poznaje mechanizmy uzależnienia. Wykonuje także ćwiczenia, które pokazują, jak zachowuje się osoba uzależniona. Istotnym elementem terapii jest praca własna osoby uzależnionej.
„Po wywiadzie i kilku spotkaniach określa się obszary problemowe, a na ich podstawie wskazuje się cel terapii. W tym momencie rozpoczyna się praca własna osoby uzależnionej, prowadzona pod kierunkiem terapeuty, który przypisuje jej określone zadania i ćwiczenia” – mówi terapeutka.
Kolejne elementy leczenia dają osobie uzależnionej umiejętności, dzięki którym jest w stanie konstruktywnie radzić sobie z emocjami. W ten sposób następuje zmiana postrzegania rzeczywistości. Ostatnim elementem terapii jest wprowadzenie zmian w życiu pacjenta.
„Staramy się wskazać i wyeliminować wszystkie te czynniki, które zwiększają ryzyko powrotu do uzależnienia. Bierzemy pod uwagę zarówno charakter pracy zawodowej. Program terapii najczęściej przewiduje także wsparcie dla bliskich osoby uzależnionej. „Każde uzależnienie to ogromny problem dla całej rodziny, dlatego przywiązujemy dużą wagę do odbudowy więzi rodzinnych. To fundament, na którym można zbudować zdrowe emocje” – dodaje Sylwia Dereń.
Życie po terapii
W trakcie leczenia obowiązuje ścisła abstynencja zapisana w indywidualnym kontrakcie. Celem terapii nie jest jednak całkowita rezygnacja z seksu, ale zmiana schematów myślenia i sposobów radzenia sobie z emocjami. Dopiero dzięki temu zmienia się postrzeganie seksu i relacji z innymi ludźmi.
„W naszej klinice po zakończeniu terapii tworzona jest indywidualna mapa wsparcia dla osoby uzależnionej. Otrzymuje ona gotowe rozwiązania i konkretne informacje, do kogo i gdzie może się zwrócić, a nawet jak tam dotrzeć. Mogą to być na przykład spotkania anonimowych seksoholików. Takie wsparcie ułatwia obronę przed powrotem do uzależnienia. Podczas terapii osoba uzależniona od seksu uczy się nowych sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i napięciem emocjonalnym. Uczy się także, jak nawiązywać zdrowe więzi z innymi ludźmi. A także budować trwały intymny związek, w którym seks daje obojgu partnerom spełnienie i radość” – podsumowuje specjalistka.
Tekst powstał na podstawie materiałów udostępnionych przez Klinikę Terapii Uzależnień „Nadzieja”.