Choroba nowotworowa to nie wyrok, a raka można nie tylko leczyć, ale też wyleczyć! Im szybciej wykryty nowotwór, tym większe prawdopodobieństwo wyzdrowienia. Dlatego tak ważne jest postawienie prawidłowej diagnozy we wczesnym stadium choroby. Kluczem do tego są regularne badania profilaktyczne. Tymczasem wielu z nas unika badań. Wśród powodów takiego zachowania padają odpowiedzi: „Boję się”, „Jeszcze coś mi wykryją”, „Wolę nie wiedzieć”, „Nie mam czasu” albo „To mnie nie dotyczy”. Czas odczarować mity i przełamywać obawy związane z badaniami profilaktycznymi – przypomina o tym nowa odsłona kampanii RAK. TO SIĘ LECZY! pod hasłem „Jestem na badaniach, zaraz wracam”.
Wraz z partnerami i ambasadorami kampanii pokazujemy, że badania profilaktyczne w kierunku nowotworów można wykonać szybko i sprawnie, bezboleśnie i bez stresu. Badania przesiewowe, takie jak mammografia, cytologia czy kolonoskopia, powinny być częścią naszego życia i warto traktować je jak inne codzienne zadania. Badając się regularnie możemy spać spokojnie wiedząc, że jesteśmy zdrowi, a w sytuacji wykrycia zmian dajemy sobie szansę na szybkie rozpoznanie i skuteczne leczenie. – podkreśla Marek Kustosz, wiceprezes Fundacji TO SIĘ LECZY.
Hasło kampanii „Jestem na badaniach, zaraz wracam” ma „zarażać” pozytywnym podejściem do naszego zdrowia i badań profilaktycznych oraz pobudzać do działania kładąc nacisk na aspekty takie jak prostota badań, szybkość wykonania, ich szeroka dostępność oraz bezpłatność. Regularne wykonywanie badań, jest powodem do dumy, którym warto dzielić się z otoczeniem. Jednocześnie podkreślamy, że otoczenie powinno wspierać nas w tych postanowieniach np. w miejscu pracy, czy w domu wśród najbliższych.
Tylko 7% Polaków wykonuje badania profilaktyczne, kiedy nie odczuwa żadnych dolegliwości.
O tym, że Polacy zbyt rzadko stosują się do zaleceń profilaktyki pierwotnej (zdrowego stylu życia) i nie wykonują badań mówi się od dawna. O cytologii czy mammografii słyszała prawie każda kobieta. Tymczasem tylko ok. 20-25% kobiet wykonuje cytologię i ok. 45% kobiet mammografię w ramach bezpłatnych programów przesiewowych. Choć należy wziąć pod uwagę fakt, że wiele Pań ma wykonywane te badania w ramach prywatnej opieki specjalistycznej, co nie jest raportowane, a wielka szkoda, bo nie mamy pełnego obrazu sytuacji. Od lat zastraszająco niski jest odsetek osób, które wykonały kolonoskopię, oscylujący w granicach 17-19%. Niepokojący jest fakt, że tylko 7% Polaków wykonuje badania profilaktyczne, kiedy nie odczuwa żadnych dolegliwości.
– To normalnie, że każdy z nas ma mechanizmy obronne, jeśli się czegoś boimy to potrafimy to sobie wytłumaczyć i wyłączyć logiczne myślenie. I nie dotyczy to tylko kwestii wykonywania badań czy leczenia, ale tak naprawdę wszystkich aspektów naszego życia, które budzą nasz niepokój. Wtedy właśnie tłumaczymy sobie nasze decyzje albo ich brak, np. naszą zajętością. Dlatego tak ważna jest edukacja, już od najmłodszych lat, dostępna w szkołach, w sieci, tak aby to weszło nam w nawyk, aby całe rodziny się badały. – zaznacza dr n. med. Mariola Kosowicz, Kierownik Poradni Psychoonkologii, Narodowy Instytut Onkologii – Państwowy Instytut Badawczy.
Profilaktyka to najskuteczniejsza metoda zapobiegania zachorowaniu i zgonu z powodu raka.
Z roku na rok liczba nowych zachorowań na nowotwory w Polsce rośnie, a do 2030 roku ma wynieść ok. 200 000. Problemem pozostaje późne rozpoznanie raka, często kiedy dochodzi już do rozsiewu procesu nowotworowego po całym organizmie. I tu właśnie wiele zależy od nas, dzięki regularnym badaniom i prostym zasadom zdrowego życia możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania i wykryć zmiany nowotworowe w stadium bezobjawowym albo mało zaawansowanym, kiedy leczenie jest najskuteczniejsze.
Profilaktyka pierwotna i wtórna to dwie najskuteczniejsze metody zmniejszenia liczby zachorowań na nowotwory i wczesnego ich wykrywania. Nadal przykładamy do nich zbyt mało uwagi. WHO szacuje, że przestrzeganie zaleceń, które są ujęte w Europejskim Kodeksie Walki z Rakiem zmniejszyłoby w Europie liczbę zgonów spowodowanych nowotworami nawet o 50%! – podkreśla prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Narodowy Instytut Onkologii – Państwowy Instytut Badawczy – i dodaje – Regularnie wykonując badania przesiewowe takie jak cytologia, mammografia czy kolonoskopia, zmniejszamy ryzyko zgonu z powodu nowotworu. A w przypadku kolonoskopii mamy także możliwość jednoczasowego usunięcia polipów i zmian przednowotworowych. To pokazuje, jak wiele jest w naszych rękach, warto udać się na badania i zachęcać do tego innych. Badania przesiewowe są w pełni bezpłatne, szeroko dostępne, także w czasie pandemii. Nasza poradnia profilaktyki przy Narodowym Instytucie Onkologii stoi częściowo pusta!
W ciągu ostatnich lat docierały do nas niepokojące informacje mówiące o drastycznym spadku liczby wykonanych badań, nawet o 200 tysięcy. – Wielu z nas żyje w przeświadczeniu, że podobnie jak w czasie lockdown’u dostęp do nich jest utrudniony. Tymczasem gabinety profilaktyczne są otwarte i bezpłatne badania profilaktyczne można wykonywać bez zwłoki. Listę placówek, w których można się przebadać w swojej okolicy, znajduje się m.in. na stronie pacjent.gov.pl oraz w Internetowym Koncie Pacjenta – gdzie wypełniając ankietę nt. stanu zdrowia, otrzymamy spersonalizowane rekomendacje odnośnie zasad zdrowego stylu życia i zalecanych badań jakie powinniśmy wykonać. Warto o tym mówić i zachęcać swoich bliskich. – apeluje Szymon Chrostowski, prezes Fundacji TO SIĘ LECZY.
Trudna sytuacja chorych na raka płuca.
W Światowym Dniu Walki z Rakiem odbyła się także premiera raportu „Opinie pacjentów nt. opieki i leczenia raka płuca w Polsce” przygotowanego przez Sekcję Raka Płuca Fundacji TO SIĘ LECZY w partnerstwie Polskiej Grupy Raka Płuca.
Wyniki ankiety, na podstawie której powstał raport, odzwierciedlają realny obraz opieki onkologicznej nad pacjentami z rakiem płuca w Polsce. Można powiedzieć, że wręcz drastycznie obnażyły wszystkie słabe punkty ścieżki diagnostyczno-terapeutycznej tej grupy chorych. Nie ulega wątpliwości, iż należy jak najszybciej znaleźć odpowiednie rozwiązania, aby pacjenci mogli być odpowiednio diagnozowani, a następnie optymalnie leczeni według aktualnej wiedzy medycznej. Rak nie poczeka, dlatego tak bardzo liczy się czas. Wielu pacjentów odeszło nie doczekawszy leczenia. Dlatego też musimy zrobić wszystko, aby poprawić sytuację pacjentów z rakiem płuca w Polsce. – podkreśla Aleksandra Wilk, Koordynator Sekcji Raka Płuca, Fundacji TO SIĘ LECZY.
Około 75% respondentów wskazało, że dostęp do badań diagnostycznych, zarówno w 2020 jak i 2021 roku, był niewystarczający.
Diagnostyka wydłużyła się o 9 miesięcy, ciągle było coś przekładane, odwoływane, zdarzało się, że nie chciano nas przyjąć. Był okres, w którym placówki były co chwilę zamykane, bo ktoś miał Covid-19 i przez 2 tygodnie nie można było z placówki korzystać. – wskazywał jeden z pacjentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez Fundację.
Epidemia spowodowała znaczące osłabienie wydolności diagnostyki prowadzonej w raku płuca. Przekształcenie wielu oddziałów pneumonologicznych w ośrodki „Covid” spowodowało niekorzystne zmiany w strukturze zaawansowania pierwotnego – obecnie zwiększa się odsetek chorych na raka płuca z bardziej zaawansowanym nowotworem. Należy ustalić priorytety – uważam, że priorytetem powinno być
dążenie do poprawienia rokowania chorych na nowotwory. – komentuje prof. dr hab. n. med. Maciej Krzakowski, Konsultant Krajowy ds. Onkologii Klinicznej.
Za największe trudności w procesie leczenia respondenci wskazali: dostęp do nowoczesnych terapii (około 60%), czas oczekiwania na wyniki badań diagnostycznych (ponad 50%), czas oczekiwania na leczenie (ponad 50%) i dostęp do badań diagnostycznych (ponad 40%).
Wśród wielu zidentyfikowanych czynników uwagę przykuwa ryzyko „zbyt długiego okresu trwania diagnostyki” jak również znacznie utrudniony dostęp do diagnostyki w szczególności molekularnej. Pomimo stałej akcji edukacyjnej prowadzonej między innymi przez Polską Grupę Raka Płuca przy współpracy z Organizacjami Pacjentów widoczny jest niedostatek wiedzy i świadomości Chorych i ich Rodzin wobec aktualnych możliwości diagnostyczno-terapeutycznych raka płuca. Zwraca również uwagę bardzo niski odsetek chorych uczestniczących w badaniach klinicznych, które bardzo często są jedyną formą dostępu do innowacyjnego leczenia dla wybranych populacji chorych. – zaznacza prof. dr hab. n. med. Dariusz Kowalski, Prezes Polskiej Grupy Raka Płuca, Narodowy Instytut Onkologii – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie.
Jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Tadeusz Orłowski, Kierownik Kliniki Chirurgii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie – Wiele oddziałów pulmonologicznych zostało sparaliżowanych w czasie pandemii i cała grupa pacjentów, która mogła mieć wykonaną diagnostykę, do nas nie dotarła. W minionym roku wykonaliśmy o 20% mniej operacji w porównaniu do okresu sprzed pandemii. Musimy tak przeorganizować opiekę, aby nie ucierpieli chorzy na nowotwory. Kolejnym problem jest rozproszenie diagnostyki i leczenia w wielu małych ośrodkach, gdzie często pacjent nie jest optymalnie zaopiekowany i nie jest leczony zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. Pamiętajmy, że ilość wykonywanych procedur, doświadczenie gwarantuje jakość. Docelowo proces diagnostyczno-terapeutyczny powinien się odbywać w ośrodkach kompleksowych jak np. Lung Cancer Units, na które czekamy od lat.
Autorzy raportu podkreślają, że chcąc zmniejszyć umieralność pacjentów na raka płuca w Polsce niezbędny jest dialog oraz pilne wypracowanie potrzebnych rozwiązań, w który powinna zaangażować się kadra medyczna poczynając od lekarzy POZ, pielęgniarek, przez specjalistów, placówki medyczne, samych pacjentów, resort zdrowia i NFZ.
Wierzymy, że poprawa sytuacji pacjentów z rakiem płuca jest możliwa, jeśli połączymy siły poprzez wspólne działania, zaangażowanie i komunikację pomiędzy kadrą medyczną, resortem zdrowia i organizacjami pacjentów. Pacjenci potrzebują dobrze działającej opieki skoordynowanej – tylko wtedy mamy szanse na to, aby nie tylko spadła umieralność na raka płuca w Polsce, ale również na wieloletnie przeżycia. Nie zapominając, jednocześnie, jak ważnym elementem tego procesu jest profilaktyka, która nie tylko czasowo, ale na stałe powinna się wpisać w program ochrony zdrowia. Pamiętajmy – rak płuca może być chorobą przewlekłą, pod warunkiem że będzie diagnozowany i leczony w sposób kompleksowy. – dodaje Aleksandra Wilk.