Kobiety, które w młodości straciły ciążę, w późniejszym wieku rekrutują się do grupy podwyższonego ryzyka chorób układu krążenia – donoszą naukowcy na łamach najnowszego wydania czasopisma „Annals of Family Medicine”.
„Okazało się, że współczynnik wystąpienia choroby niedokrwiennej serca u kobiet, które straciły ciążę co najmniej raz w ciągu życia wyniósł 1,27 przy przedziale ufności 95 proc. w porównaniu do pacjentek, u których nie odnotowano poronienia” – podkreśliła dr Donna Parker, dyrektor ds. zdrowia CPCP.
Jednocześnie badacze nie stwierdzili występowania istotnego związku pomiędzy utratą ciąży a wystąpieniem niedokrwiennego udaru mózgu – dlatego też wysnuli wniosek, że związek utraty ciąży i choroby niedokrwiennej serca wydaje się być niezależny od nadciśnienia tętniczego, wskaźnika masy ciała, czy proporcji pomiędzy obwodem talii i bioder.
Naukowcy podkreślili, że w związku z uzyskanymi wynikami lekarze podstawowej opieki zdrowotnej powinni ściślej kontrolować pacjentki mające w swym życiorysie poronienie lub urodzenie martwego dziecka. W sposób szczególny powinni kłaść nacisk na kontrolę dodatkowych czynników ryzyka choroby wieńcowej takich jak: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, palenie tytoniu, czy wysoki poziom cholesterolu we krwi.
Źródło:The Annals of Family Medicine, 2014; 12 (4): 302 DOI: 10.1370/afm.1668