Świadczeniodawcy skupieni wokół Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia stanowczo protestują przeciwko nasilającej się, zorganizowanej akcji pracowników ZUS polegającej na nękaniu lekarzy rodzinnych notorycznymi wezwaniami do rozliczania się z pobranych druczków ZUS ZLA, udziału w tzw. szkoleniach z zakresu e-zwolnień oraz domaganiu się zorganizowania takich szkoleń na terenie przychodni.
Z prośbą o interwencję w tej sprawie oraz zobowiązanie Prezes ZUS do natychmiastowego zaprzestania szkodliwych działań – do Elżbiety Rafalskiej, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – zwróciła się Bożena Janicka, prezes PPOZ. – Stosowane przez pracowników ZUS praktyki dezorganizują pracę placówek poz, które w związku z coraz większymi brakami kadrowymi z trudem utrzymują bieżącą działalność – uzasadnia w oficjalnym piśmie.
Z informacji napływających do PPOZ wynika, że do rozliczania się z pobranych bloczków druków ZUS ZLA lekarze wzywani są pod groźbą nie wydania nowych. Spora część wezwań dotyczy druków pobranych w bardzo odległych latach, choć obowiązek ich przechowywania obejmuje okres 3 lat. – Dodatkowo wiele z tych wezwań jest bezzasadnych, ponieważ wynikają z ewidentnych pomyłek w ewidencji bloczków, leżących po stronie ZUS – dodaje Bożena Janicka.
PPOZ nie zgadza się także z uporczywym wzywaniem lekarzy na tzw. szkolenia z zakresu e-zwolnień oraz domaganiem się ich przeprowadzenia na terenie przychodni. Zdecydowany sprzeciw budzi także wywieranie presji na lekarzach poprzez fałszywe informowanie ich o tym, że są jedynymi lekarzami, którzy jeszcze nie założyli profilu PUE.
– W nieoficjalnych rozmowach pracownicy ZUS informują nas, że do takich działań przymuszani są przez Centralę ZUS. Liczymy, że Pani Minister Elżbieta Rafalska zobowiąże Prezes ZUS do zaprzestania tych szkodliwych praktyk – mówi Bożena Janicka.
Lekarze PPOZ podkreślają jednocześnie, że nie zmieniło się ich stanowisko w sprawie fakultatywności wystawiania e-zwolnień, również po 30 listopada 2018r. – Nie zmieniły się bowiem przesłanki, które legły u jego podstaw (wiekowa kadra, problemy informatyczne, niejasność co do asystenta medycznego, a wręcz brak informacji co do jego funkcjonowania i finansowania).
Odrębnym tematem nadal pozostaje wystawianie druków zwolnień w formie elektronicznej , które konieczne jest – nie na podstawie upoważnienia udzielonego przez ZUS, tylko odrębnie zawartej umowy i gratyfikacji finansowej, dla opłacenia tej usługi. Nie wyrażamy również zgody na pokrywanie kosztów związanych z wystawianiem druków zwolnień lekarskich z funduszy NFZ. Usługa polegająca na wystawianiu tego druku nie jest świadczeniem zdrowotnym i nie może być finansowana z funduszu przeznaczonego na świadczenia ochrony zdrowia, winna być finansowana przez ZUS – podkreśla Bożena Janicka.
Stanowiska PPOZ co do fakultatywności wystawiania e-zwolnień nie zmienia również fakt zapowiadanego wprowadzenia do systemu ochrony zdrowia asystenta medycznego. – Nie wszystkie bowiem placówki będą w stanie pozyskać takiego pracownik, będzie to trwała pewnie latami a nie miesiącami, biorąc pod uwagę przeszkolenia i upoważnienia do takich czynności. Jednocześnie na dzisiaj niewyjaśnione jest sfinansowanie zatrudnienia asystenta medycznego – dodaje prezes PPOZ.
Lekarze PPOZ liczą na podjęcie przez Minister Elżbietę Rafalską zdecydowanych działań zarówno w kwestii fakultatywności wystawiania e-zwolnień, jak i szykanowania przez ZUS lekarzy wystawiających zwolnienia w sposób tradycyjny.