NOWOŚĆ!Już dziś zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter! Zapisz się 

Wszechstronny lekarz

O dysfunkcjach wyobraźni

Naukowcy starają się zrozumieć, na ile ważna dla muzyka jest zdolność wyobrażenia sobie tego, co chce on zagrać lub zaśpiewać i dlaczego niektórzy ludzie cierpią na „głuchotę wyobraźni”. Co wynika z dotychczasowych badań dotyczących wpływu muzyki na wyobraźnię,  wyjaśnia prof.  Włodzisław Duch, kierownik Laboratorium Neurokognitywnego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

Wyobraźnia słuchowa lub „słuch wewnętrzny” to zdolności uznawane za niezbędne do rozwoju muzycznego – muzyk powinien posiadać możliwość wyrazistego wyobrażenia sobie muzyki, którą chce zagrać lub zaśpiewać. Następnie taki wewnętrzny obraz dźwiękowy powinien zostać odtworzony podczas występu muzycznego. Naukowcy zadali sobie pytanie, do jakiego stopnia obraz ten musi być wyraźny. Czy procesy te powinny być w pełni świadome, obejmując doświadczenie wszystkich wrażeń przed wyprodukowaniem dźwięku, czy też mogą pozostać nieuświadomione? Wiedza na ten temat mogłaby pomóc w zrozumieniu, w jaki sposób wyobraźnia działa w mózgu, i przyczynić się do opracowania skuteczniejszych form pomocy osobom pozbawionym umiejętności wyobrażania sobie dźwięków czy obrazów.

Wyobrażenia wzrokowe i słuchowe

Wyobrażenie sobie informacji wzrokowych, słuchowych i pochodzących z innych zmysłów wymaga aktywacji odpowiednich obszarów w mózgu (kory zmysłowej), które muszą pobudzić się w sposób podobny do tego, jaki zachodzi w czasie świadomego doznawania danych wrażeń. Jak bardzo podobny? Tego jeszcze nie wiemy, gdyż brakuje obiektywnych metod pomiaru takich różnic. Nie ulega natomiast wątpliwości, że wyrazistość wyobrażeń obrazów, dźwięków, smaków lub wrażeń dotykowych jest odmienna u poszczególnych osób. Nawet pobieżne obserwacje przekonują bowiem, że wielu ludzi nie jest w stanie przypomnieć sobie żadnych elementów oglądanego obrazu, jeżeli nie zostali wcześniej pouczeni, by zwrócić na nie uwagę. Nie są też w stanie rysować z pamięci, opisywać scen, twarzy, kolorów ubrań, mają trudności ze wskazaniem istotnych różnic w obrazkach itp. Jeżeli chcą zapamiętać jakieś elementy wzrokowe, stosują strategie polegającą na werbalnym opisaniu tego, co widzą. Pewna informacja zmysłowa może być zakodowana w ich pamięci i dlatego w testach rozpoznawania mogą prawidłowo identyfikować obrazy czy dźwięki, ale nie są już w stanie przywołać ich z pamięci. Skrajnymi przypadkami są zarówno osoby, które nie mogą przypomnieć sobie wrażeń żadnego doświadczenia zmysłowego, jak i te, które będą miały kłopoty z odróżnieniem wyrazistego wyobrażenia od prawdziwego doświadczenia.

Jedna z hipotez próbujących wyjaśnić, dlaczego istnieją pod tym względem tak duże odmienności między ludźmi, tłumaczy je różnicami w wymianie informacji pomiędzy określonymi strukturami mózgu, a konkretnie różnicami w gęstości projekcji zstępujących (top-down) i wstępujących (bottom-up) pomiędzy pierwszorzędową korą zmysłową a obszarami centralnymi związanymi z pamięcią skojarzeniową (odwołania do pamięci umożliwiają interpretację bodźców zmysłowych). Różnice te mogą przyczyniać się do różnorodności uzdolnień – istnienia silnej wyobraźni zmysłowej u artystów i muzyków oraz słabej w przypadku logików, matematyków, profesjonalnych graczy w szachy i innych osób zajmujących się abstrakcyjnymi, koncepcyjnymi problemami. Talent do myślenia abstrakcyjnego wymaga bowiem wyobrażeń pozbawionych wrażeń zmysłowych (aktywacja kory zmysłowej podczas rozumowania abstrakcyjnego może być dla mózgu niepotrzebną stratą energii) i istnienia słabych aktywacji zstępujących, które nie wystarczają do świadomego przywołania obrazów lub wrażeń dźwiękowych.

Agnozja dźwiękowa

Istnieją ludzie dotknięci tzw. agnozją słuchową, czyli brakiem zdolności do rozpoznawania informacji akustycznych płynących ze zmysłu słuchu. Prowadzi to do określonych deficytów poznawczych. Niektóre zjawiska będące przejawem agnozji są jednak tak częste, że nie uważa się ich za deficyty. Przykładem jest uznawana za normę niezdolność do określenia wysokości dźwięku. Większość ludzi umie jedynie ocenić względną wysokość kolejnych dźwięków, a tylko nieliczni mają słuch absolutny i potrafią bez trudu rozpoznać oraz nazwać konkretne nuty. Stwierdzono, że w ogólnej populacji ludzi rasy kaukaskiej słuch taki ma tylko jedna osoba na mniej niż 10 tys., ale wśród Japończyków to już 26 proc., Koreańczyków 37 proc., a Chińczyków aż 65 proc. Różnice mogą wynikać między innymi z języka, którym się posługujemy. Użytkownicy języków tonalnych (m.in. chińskiego), w których zmiany wysokości tonu powodują zmianę znaczenia słowa, muszą być na nie bardziej wyczuleni.

Niezdolność rozpoznawania dźwięków muzycznych prowadzi do amuzji (często wrodzonej), która dotyka mniej niż 4 proc. światowej populacji. Pojęcie „amuzja” odnosi się do wielu różnych zaburzeń, najczęściej oznacza jednak niezdolność do rozróżniania wysokości dźwięków (możliwa jest również niezdolność do określenia barwy instrumentu czy brak poczucia rytmu). W rzadkich przypadkach osoby cierpiące na amuzję, słysząc muzykę, mogą odczuwać nieprzyjemne wrażenia przypominające piski i zgrzyty.

Amuzja może być skutkiem miejscowych deficytów neurologicznych powodujących problemy ze słyszeniem kierunków zmiany tonacji, interwałów tonacji, zarysu i wzorca melodii, struktury tonalnej, barwy instrumentów i struktury czasowej, takiej jak interwały, rytm i metrum, oraz pamięci muzycznej. Badania neuroobrazowe pokazują na przykład, że uszkodzenie obszarów słuchowych wzdłuż zakrętu skroniowego górnego upośledza dyskryminację wysokości dźwięku i przetwarzanie zarysu melodii. W wielu przypadkach współcześnie dostępne metody neuroobrazowania nie są jednak w stanie wykryć u pacjentów z amuzją widocznych zmian w funkcjonowaniu mózgu. Amuzja może być spowodowana także nieprawidłowymi połączeniami pomiędzy różnymi obszarami kory słuchowej albo też niezdolnością neuronów w korze słuchowej do precyzyjnego zsynchronizowania swojej pracy.

Głuchota wyobraźni

Różne deficyty z zakresu agnozji percepcji słuchowej powinny mieć swoje odpowiedniki w wyobraźni słuchowej. Deficyty te, które można nazwać agnozją wyobrażeń słuchowych, mogłyby stanowić nowy kierunek badań w neuropsychologii. Z badań przeprowadzonych przez amerykańskiego psychologa Billa Fawa z Brewton Parker College wynika, że w populacji ogólnej odsetek osób całkowicie pozbawionych wyobraźni słuchowej to około 2 proc. Sprawia to, że nauka gry na instrumencie jest dla nich dużo trudniejsza z powodu braku spodziewanego wyniku wykonywanych czynności prowadzących do wytworzenia dźwięku. Szczególnie trudne jest w tej sytuacji odtwarzanie melodii z pamięci, gdyż niemożliwe jest zapamiętanie, czy zagrany został właściwy dźwięk.

Dla osoby pozbawionej wyobraźni słuchowej powtórzenie melodii jest zatem kwestią prób i błędów, gdyż każda próba zagrania na instrumencie przypomina poruszanie się na ślepo w przestrzeni dźwiękowej, bez wiedzy o tym, co wydarzy się po wykonaniu następnej czynności, bez świadomości konsekwencji swojego działania. Jeżeli mogą one grać z zapisu nutowego, oznacza to, że ścieżka motoryczna funkcjonuje prawidłowo, ale brak oczekiwania opartego na wewnętrznym słuchu powoduje wrażenie, że grający nie ma świadomego wpływu na to, co jest grane. Całkowitą agnozję wyobraźni słuchowej można by nazwać „głuchotą wyobraźni”.

Próbując badać zagadnienia związane z agnozją wyobrażeń słuchowych, można zastosować pomiary obiektywne oparte na neuroobrazowaniu, poszukując korelacji pomiędzy aktywacjami mózgu a subiektywne opisywanymi wrażeniami. Przydatnym narzędziem mogłyby okazać się słuchowe potencjały wywołane (ERP). Badanie polegałoby na kilkukrotnym odsłuchaniu prostych melodii, a następnie usunięciu jednej z nut. U osoby obdarzonej żywą wyobraźnią słuchową powinno to spowodować reakcję na brakujący dźwięk widoczną w zapisie ERP w przeciwieństwie do osób z agnozją wyobrażeń słuchowych. Wyniki te można by następnie skorelować z danymi kwestionariusza dotyczącego wyrazistości wyobraźni słuchowej. Badania te mogłyby się przyczynić do opracowania procedur diagnostycznych, a następnie ukierunkowanego treningu w zakresie muzyki dla dzieci o słabej wyobraźni słuchowej.

Badania nad agnozją wyobraźni dopiero się zaczynają. Szczególnie interesujące z naukowego punktu widzenia mogą być skrajne przypadki wyrazistej wyobraźni lub niemal całkowitego jej braku. U poszczególnych osób wyobraźnia zmysłowa, zdolności motoryczne mogą być powiązane z ośrodkowymi funkcjami wykonawczymi i obszarami pamięci w bardzo indywidualny sposób. Wszak nie wszystkie dzieci, które dobrze widzą, potrafią nauczyć się dobrze rysować lub malować, i nie wszystkie dzieci, które mają dobry słuch i dobrze rozróżniają tony, są w stanie nauczyć się dobrze grać czy śpiewać.

Na podstawie wykładu podczas konferencji naukowo-szkoleniowej „Muzyka w rozwoju słuchowym człowieka” odbywającej się w Światowym Centrum Słuchu IFPS.

Powiązane artykuły
LEKARZWszechstronny lekarz

Jak pokolenie Z utrzymuje work-life balance

Młodzi pracujący mają coraz większą świadomość, jak ważne jest zachowanie równowagi między obowiązkami zawodowymi a życiem osobistym. Badania pokazują, że pokolenie Z…
LEKARZInnowacjeWszechstronny lekarz

Naukowcy rozwikłali kluczową zagadkę celiakii

Osoby z celiakią muszą unikać glutenu, białka zawartego w pszenicy, życie i jęczmieniu, które mogą wywoływać bolesne objawy w jelitach, utrudniać wchłanianie…
LEKARZWszechstronny lekarz

Retaryfikacja wycen poprawi funkcjonowanie oddziałów neurologicznych

Rozmowa z prof. dr hab. med. Haliną Sienkiewicz-Jarosz, przewodniczącą Krajowej Rady ds. Neurologii przy Ministrze Zdrowia. Pani Profesor, Krajowa Rada ds. Neurologii…
Zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *