POChP spowodowane jest przede wszystkim paleniem wyrobów tytoniowych, jednak w wielu miejscach na świecie istotnym czynnikiem ryzyka jest zanieczyszczenia powietrza. Niestety, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc nie można wyleczyć, ale można znacząco poprawić komfort życia i spowolnić jej przebieg. Im wcześniej zostanie wykryta, tym lepsze rokowanie.
POChP to choroba, w której dochodzi do zaburzeń przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Jest wynikiem nadmiernej przewlekłej odpowiedzi zapalnej dróg oddechowych na czynniki drażniące – pyły i gazy. Przewlekły proces jest przyczyną niszczenia miąższu płuc i nieodwracalnych zmian w obrębie drobnych dróg oddechowych. Chorzy mają trudności przy wydychaniu powietrza z płuc, choć także i jego nabieranie może sprawiać trudności.
Najlepiej poznanym czynnikiem ryzyka rozwoju przewlekłej obturacyjnej choroby płuc jest palenie papierosów, które odpowiada za większość zachorowań. Niestety, tylko około 5 proc. palaczy trwale udaje się rzucić papierosy. Z pewnością jednak w razie diagnozy POChP we własnym interesie warto zrobić wszystko, by pożegnać się z dymkiem – palenie nie tylko prowadzi do rozwoju choroby, ale i zaostrza jej przebieg, co wiąże się ze sporym cierpieniem.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc dotyka wielu dorosłych po 40 roku życia. WHO szacuje, że obecnie na świecie na POChP choruje ponad 250 mln osób, w Polsce ok. 2 mln.
Na rozwój POChP narażeni są:
- palacze fajek – tradycyjnych i wodnych,
- użytkownicy papierosów elektronicznych,
- palacze marihuany,
- osoby mieszkające na terenach o dużym zanieczyszczeniu powietrza.
– Dlatego tak ważnym elementem w opiece nad chorymi na choroby płuc jest edukacja. Musimy informować naszych pacjentów o etiologii choroby i procesie leczenia. Dobra relacja lekarz-pacjent powinna opierać się na zaufaniu, empatii i wspomaganiu chorego, zarówno w działaniach, które musi podjąć – jak choćby w zaprzestaniu palenia – jak również w objaśnieniu objawów, które u niego występują. Dzięki temu zrozumie nasze cele terapeutyczne i potrzebę zmiany stylu życia – tłumaczy dr hab. n. med. Katarzyna Górska z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii WUM.
Zaprzestanie palenia na każdym etapie rozwoju POChP zwalnia tempo utraty czynności płuc.
Objawy POChP
Kłopot polega na tym, że nie ma jednego, charakterystycznego dla POChP objawu. Duszność, zadyszka, świszczący oddech, osłabienie, nadmierna produkcja śluzu w drogach oddechowych czy obniżenie masy ciała mogą kojarzyć się pacjentom z naturalnym procesem starzenia, w związku z czym często są przez nich ignorowane, zwłaszcza przez palaczy, którzy są w końcu świadomi wpływu dymu na ich kondycję.
Nie wolno jednak lekceważyć przewlekłego kaszlu – przy czym może się pojawiać okresowo lub codziennie, rzadko zaś wyłącznie w nocy, a także konieczności odkrztuszania plwociny – najsilniej po przebudzeniu. W miarę rozwoju POChP pojawia się męczliwość i duszności podczas wysiłku. Kiedy choroba jest już zaawansowana, duszność występuje także podczas spoczynku.
Zdarza się POChP mylone jest z innymi dolegliwościami, np. astmą czy zapaleniem oskrzeli, ale też mogą te choroby występować jednocześnie.
– Utrudnia to proces diagnostyczny i opóźnia wdrożenie leczenia, którego zastosowanie jest niezwykle istotne. Z tego powodu bardzo ważna jest świadomość choroby oraz wiedza na temat czynników ryzyka – mówi prof. dr hab. n. med. Adam Antczak – Kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Diagnozę stawia lekarz na podstawie rozmowy z pacjentem, osłuchania go oraz – koniecznie – spirometrii wykonanej po podaniu leku rozszerzającego oskrzela. Często lekarz może zlecić też inne badania – zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej lub/i tomografię komputerową płuc, ocenę tolerancji wysiłku, morfologię krwi, itp.
Czy POChP może przejąć kontrolę nad życiem pacjenta?
POChP to choroba, która rozwijając się w sposób niekontrolowany może zapanować nad codziennym funkcjonowaniem chorego. Postępujące problemy z oddychaniem mogą znacznie ograniczać wykonywanie podstawowych czynności. W takiej sytuacji chory zaczyna sam rezygnować z aktywności zarówno fizycznej, jak i społecznej, a to z kolei może doprowadzić do złego stanu psychicznego. Odczuwający duszność chorzy, nie mogąc funkcjonować normalnie, izolują się od bliskich, co nierzadko prowadzi do rozwoju stanów lękowych i depresji.
Rozwój POChP, a co za tym idzie nasilające się zaburzenia wentylacji płuc, może uaktywnić inne negatywne procesy, m.in. nadciśnienie płucne, osłabienie mięśni szkieletowych, zaburzenia metaboliczne, anemia, osteoporoza oraz ogólne wyniszczenie organizmu – tłumaczy prof. dr hab. Adam Antczak.
POChP – leczenie
POChP należy do chorób przewlekłych, tzn. takich, których nie można wyleczyć, a jedynie możliwe jest spowolnienie jej postępu, w tym przypadku spowolnienie pogorszenia oddychania. Podstawowym zaleceniem, wpływającym na jakość leczenia, jest zaprzestanie palenia papierosów (w przypadku pacjentów uzależnionych od tytoniu). Zaleca się również zmianę stylu życia – przede wszystkim wprowadzenie aktywności ruchowej i nawyków żywieniowych.
Opieka nad chorym na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc musi być złożona i obejmować wiele obszarów jego funkcjonowania. Same leki nie wystarczą.
– Farmakoterapia to tylko część naszych działań, ważne jest natomiast całościowe spojrzenie na pacjenta. Musimy zadbać przede wszystkim o edukację i zmotywowanie chorych do zmiany stylu życia, bo to on w głównej mierze odpowiada za rozwój choroby. Warto namówić chorych do aktywności fizycznej, bo ona poprawia ich kondycję. U pacjentów, którzy mają zaawansowaną chorobę, sięgamy po procedury wysokospecjalistyczne, takie jak przewlekłe leczenie tlenem, wspomaganie wentylacji czy leczenie zabiegowe, a u kresu życia także po opiekę paliatywną – wymienia specjalistka.
Farmakoterapia przewlekłej obturacyjnej choroby płuc w głównej mierze oparta jest o leki wziewne, które poprawiają funkcje układu oddechowego. Przekłada się to na zmniejszenie duszności oraz na poprawę tolerancji wysiłku.
Podstawową grupą preparatów stosowanych przy tym schorzeniu są nowoczesne leki rozszerzające oskrzela – aby jednak przyniosły oczekiwany skutek, muszą być przyjmowane regularnie i zgodnie z zaleceniem lekarza.
– Często specjalista zaleca choremu stosowanie leków z różnych grup farmakologicznych, o różnym mechanizmie i czasie działania, gdyż takie postępowanie zwiększa skuteczność terapii, zmniejszając też ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Warto jednak pamiętać, że w przypadku POChP liczy się czas – uszkodzone w wyniku choroby płuca i zaburzenia wentylacji są nieodwracalne, dlatego im szybciej zgłosimy się do lekarza, tym jakość naszego życia będzie lepsza – zwraca uwagę dr Katarzyna Górska.
Bardzo ważnym elementem opieki nad pacjentem jest kontrola skuteczności terapii. Lekarze opierają się na danych dotyczących objawów, głównie dotyczących nasilenia duszności. Leki poza tym, że w istotny sposób redukują objawy, to również zmniejszają ryzyko zaostrzeń choroby.
– Zgodnie z rekomendacjami leki należy łączyć tak, aby zminimalizować przyjmowane dawki do maksymalnie dwóch razy na dobę. Chodzi o to, że gdy chorzy mają przyjmować leki 4,5 razy w ciągu dnia, często zdarza im się pomijać część dawek – mówi lekarka.
Leki w POChP trzeba stosować regularnie! Nie wolno odstawiać ich bez zlecenia lekarza nawet wtedy, gdy pacjent czuje się lepiej i uważa, że nie są mu już potrzebne!
Do dyspozycji mamy obecnie trzy podstawowe grupy inhalatorów a wśród nich wiele różnych rodzajów. Lekarz musi dobrać leczenie w sposób bardzo spersonalizowany, biorąc pod uwagę różne aspekty, m.in. to, jakimi pacjent dysponuje zdolnościami manualnymi, jaki ma zasób portfela (choć leki te są refundowane, a po 75 r.ż. wielu chorych otrzymuje je za darmo). Jednak najważniejsze jest to, żeby przepisując leki dla konkretnego chorego mieć pewność, że będzie on umiał ten lek dobrze zastosować, tj. prawidłowo obsłużyć urządzenie, za pomocą którego przyjmowany jest lek.
W niektórych ośrodkach w Polsce dostępna jest dla pacjentów z POChP rehabilitacja pulmonologiczna. Ciekawe jest to, że podczas niej uczy się pacjentów… oddychania. Warto spytać lekarza, czy w pobliżu jest możliwość skorzystania z takiej rehabilitacji.
W najbardziej zaawansowanej postaci choroby rozważa się tlenoterapię, rzadko leczenie operacyjne polegające na usunięciu pęcherzy rozedmowych.
POChP: można ćwiczyć i trenować?
Lekarze podkreślają, że w leczeniu POChP niezwykle ważna jest aktywność fizyczna.
– To bywa trudne, bo gdy dokucza duszność, trudno zrozumieć, że zwiększony wysiłek fizyczny może pomóc. Ale tak to działa: lepsza kondycja poprawia samopoczucie i ma wpływ na przebieg terapii. Chory musi mieć świadomość, że wyłączając się z aktywności fizycznej sprawia, że zanikają mięśnie, spada kondycja fizyczna i pacjent może wpaść w błędne koło, które nakręca się wraz z rozwojem choroby – tłumaczy specjalistka.
Pierwszym krokiem w regularnej aktywności fizycznej jest korzystanie z krokomierza. Pozwoli to na monitorowanie aktywności fizycznej i może zmotywować do dalszych ćwiczeń.
Dieta w POChP
Choć to choroba układu oddechowego, to niebagatelne znaczenie w jej leczeniu ma dieta i stan układu pokarmowego.
– Chodzi bowiem o to, aby to, co się dzieje z przewodem pokarmowym nie miało większego wpływu na układ oddechowy. Otyłość brzuszna powoduje, że rozdęte pętle jelitowe uciskają na przeponę i miąższ płucny, co sprawia, że osobie mającej kłopoty z układem oddechowym będzie oddychało się gorzej – tłumaczy pulmonolog.
W związku z tym chory na POCHP musi jeść bardzo regularnie i nie może się przejadać. Zalecane jest pięć posiłków dziennie, przy czym muszą być lekkostrawne, urozmaicone i zbilansowane, dające szansę na utrzymanie optymalnej masy ciała. W jadłospisie powinno znaleźć się jak najwięcej warzyw w tym zielonych (szpinak, sałata) i owoców.
Zaleca się ponadto spożywanie mniejszej ilości tłuszczów, które do spalenia wymagają większego zużycia tlenu oraz większej ilości błonnika do utrzymania prawidłowej perystaltyki. Chory powinien unikać jedzenia bezpośrednio przed położeniem się spać, ale również przed drzemkami w ciągu dnia.
Warto pamiętać, że tak jak należy robić wszystko, by nie doprowadzić do nadwagi i otyłości, to także nie można doprowadzić do niedożywienia – niedożywiony pacjent także będzie miał problemy ze skutecznym leczeniem POChP.
POChP – jakie szczepienia?
Warto zaznaczyć, że dla chorych na POChP wyjątkowo ważne są szczepienia zapobiegające infekcjom zaostrzającym chorobę. Pacjenci z tą diagnozą powinni co roku przyjmować szczepionkę przeciwko grypie, a ponadto zaszczepić się przeciwko pneumokokom oraz krztuścowi. W czasie pandemii zaleca się im także szczepionkę przeciwko COVID-19.
Opracowano na podstawie artykułu Moniki Wysockiej: POChP: terapia tej choroby to nie tylko leki
Źródło: www.zdrowie.pap.pl
Fot.: wikipedia.org/Creative Commons/Jmarchn. Badanie spirometrii.