W listopadzie klauzulę opt-out wypowiedziało 1318 lekarzy w Polsce, zarówno rezydentów, jak i specjalistów – wynika z danych Ministerstwa Zdrowia zebranych przez urzędy wojewódzkie. W pierwszych dniach grudnia jest ich już znacznie więcej.
Resort zdrowia poinformował, że monitoruje sytuację dotyczącą wypowiadania przez młodych lekarzy klauzuli opt-out, która pozwala pracować dłużej, niż przewidują normy.
Jej podpisanie to zgoda na pracę w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym (nie dłuższym niż cztery miesiące). Pracownik może cofnąć tę zgodę, informując o tym pracodawcę na piśmie, z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia. Podpisując klauzulę opt-out w szpitalu, lekarz zgadza się na pełnienie dyżurów, co pozwala szpitalom na zapewnienie całodobowej opieki lekarskiej.
Masowe wypowiadanie klauzul opt-out w poszczególnych szpitalach może spowodować duże problemy w organizacji pracy w tych placówkach. Wypowiadanie klauzul opt-out zapowiedzieli rezydenci kończąc – prowadzony w październiku – protest głodowy.
Młodzi lekarze domagają się między innymi zwiększenia nakładów na zdrowie i podwyżek. Pod koniec października Naczelna Rada Lekarska zwróciła się do lekarzy o „ograniczenie w najbliższym czasie gotowości do świadczenia pracy i wykonywania świadczeń zdrowotnych, również w ramach umów cywilnoprawnych, do maksymalnie 48 godzin w tygodniu”.
Zdaniem ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła apele o wypowiadanie klauzuli opt-out to „nawoływania, które nie licują z godnością lekarzy, także organizacji lekarskich”. Resort zdrowia zapewnia, że postulaty dotyczą wzrostu wynagrodzeń w służbie zdrowia i zwiększenia nakładów są sukcesywnie realizowane. Resort wskazuje w tym kontekście między innymi ustawę regulującą sposób ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych, rozporządzenia dotyczące wzrostu wynagrodzeń rezydentów oraz uchwaloną niedawno przez Sejm ustawę przewidującą stopniowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 procent PKB w 2025 roku.
Źródło: PAP, tvn24