NOWOŚĆ!Już dziś zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter! Zapisz się 

Innowacje

Nowatorska operacja pozwoli młodemu muzykowi powrócić do grania

Pionierski zabieg wszczepienia innowacyjnej protezy stawu ramiennego OVO przeprowadzono wczoraj (9 października) na Oddziale Klinicznym Ortopedii i Rehabilitacji Szpitala Uniwersyteckiego, kierowanym przez dr. hab. Artura Gądka. To pierwsza tego typu operacja w Polsce i druga w Europie.

Nowoczesna endoproteza powierzchniowa została założona u 27-letniego Marcina,  u którego – na skutek chorób towarzyszących – rozwinęła się zaawansowana artroza stawu ramiennego. Skutkiem tego było ograniczenie ruchomości stawu i przewlekły ból, odporny na leki. Co więcej, choroba uniemożliwiała mężczyźnie realizowanie największej pasji. – Marcin ukończył dwie szkoły muzyczne: w klasie fortepianu i organów w szkole dla osób niewidomych. Od kwietnia dodatkowo gra na akordeonie – wyjaśnia mama pacjenta, Barbara Wójcik. – Dwa lata temu zaczął odczuwać ból w ramieniu, potem zaczęło ono opadać.

Dzięki zastosowaniu tak nowoczesnego implantu,  chory będzie miał szansę odzyskać pełną sprawność ruchową chorego barku. – Wszczepiliśmy nowy typ protezy stawu ramiennego, tzw. protezę powierzchniową. Wymieniamy wyłącznie zużytą warstwę chrząstki. Na tym właśnie polega innowacyjność. Dzięki temu jesteśmy w stanie uniknąć ingerencji w zdrową kość, która musi przenieść obciążenia. Do tego pozwala nam na wymianę warstwy zużywalnej – tłumaczył tuż po zabiegu dr Jakub Ślusarski, specjalista chorób barku. – Dodatkowo, dzięki zastosowanej technice, operacja niesie ze sobą mniejsze ryzyko powikłań, a także skraca czas rehabilitacji.

Zabieg jest znacznie bardziej oszczędzający, przeprowadzony szybciej i z zachowaniem sprawności mięśni – cała operacja trwała zaledwie dwie godziny. Ręka po zabiegu nie wymaga całkowitego unieruchomienia, wystarczy wyłącznie prosty temblak. Pobyt w szpitalu potrwa 1-2 dni, a procedura pozwoli na szybkie usprawnianie.

– To wyjątkowa sytuacja, że zakładamy protezę tak młodej osobie. Jest to chory, u którego doszło do zmian, które normalnie powstają w 5. lub 6. dekadzie życia. Dodatkowo pacjent jest niewidomy, więc zmysł dotyku jest dla niego jednym z ważniejszych elementów komunikowania się ze światem – podsumował dr Ślusarski.

W zabiegu asystował członek zespołu Arthrosurface Don Simoncini ze szpitala Newton Wellesley Hospital (USA), który jest bliskim współpracownikiem dr. Johna Uribe, wynalazcy i propagatora nowej techniki.

źródło: cm-uj.krakow.pl

Powiązane artykuły
LEKARZInnowacjeWszechstronny lekarz

Naukowcy rozwikłali kluczową zagadkę celiakii

Osoby z celiakią muszą unikać glutenu, białka zawartego w pszenicy, życie i jęczmieniu, które mogą wywoływać bolesne objawy w jelitach, utrudniać wchłanianie…
LEKARZInnowacje

Narzędzie, które pomaga oszacować ryzyko upadku

Szacuje się, że 1 na 3 osoby dorosłe w wieku powyżej 65. roku życia upada każdego roku, a wynikające z tego urazy…
LEKARZInnowacje

Radiochirurgiczna ablacja splotu trzewnego kontra ból

Radioablacja splotu trzewnego może być alternatywną metodą leczenia bólu u chorych na zaawansowanego raka trzustki – tak wynika z wieloośrodkowego, międzynarodowego badania…
Zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter