Amerykańscy naukowcy w kolejnym badaniu udowadniają, że jakość nasienia jest silnie skorelowana z ogólnym stanem zdrowia mężczyzny oraz częstością występowania m.in. nadciśnienia tętniczego, chorób naczyniowych, choroby niedokrwiennego serca czy zaburzeń endokrynologicznych.

Obecnie obowiązujące normy przygotowane i wydane w 2010 r. przez WHO przewidują, że liczebność plemników powinna być równa bądź większa niż 15 mln/ml lub równa lub większa niż 39 mln/ejakulat. Żywotność plemników powinna być wyższa niż 58 proc. Prawidłowa ruchliwość oznacza, że co najmniej 32 proc. plemników wykazuje ruch postępowy. fot. Foto: Flickr Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0) Scott Maxwell LuMaxArt FS Collection Orange0170
Naukowcy przeanalizowali również stan zdrowia pacjentów. Okazało się, że u mężczyzn, u których stwierdzono nieprawidłowości w jakości spermy znacznie częściej występowało nadciśnienie tętnicze, choroby naczyń obwodowych, zmiany w naczyniach krwionośnych mózgu, czy choroba niedokrwienna serca. U części z nich wykryto również skłonność do choroby skóry oraz zaburzenia na tle hormonalnym.
Dr Michael Eisenberg, lider zespołu badaczy ocenił, że za nieprawidłowości w jakości nasienia mogą odpowiadać nie tylko uwarunkowania genetyczne, ale także leczenie farmakologiczne innych współwystępujących problemów zdrowotnych. Według szacunków Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu problem z płodnością mężczyzn występuje u około 40 proc. niepłodnych par w USA.