Palenie tytoniu zabija i lekarze zawsze powinni namawiać pacjentów do rzucenia nałogu. Jeśli jednak jest to wyjątkowo trudne, osoby zagrożone chorobami układu krążenia mogą na początek przerzucić się na e-papierosy, które w świetle badań wydają się pomagać w ostatecznym rozstaniu z nikotyną – taka sugestia pojawiła się w nowych wytycznych profilaktyki układu krążenia, ogłoszonych przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC) 24 maja we Florencji.
„U ponad 50 procent dorosłych Polaków występuje przynajmniej jeden czynnik ryzyka chorób układu krążenia, u kilku procent stwierdza się po 5-6 takich czynników. Najczęściej są to hipercholesterolemia, nadciśnienie tętnicze, nadwaga lub otyłość i zbyt mała aktywność fizyczna. Polacy także źle się odżywiają i palą papierosy. Dwukrotne Wieloośrodkowe Ogólnopolskie Badanie Stanu Zdrowia Ludności – WOBASZ I i WOBASZ II pokazały, że na przestrzeni ostatnich 10 lat, mimo wielu działań edukacyjnych, sytuacja wcale się nie poprawiła, wręcz przeciwnie, wzrósł na przykład wskaźnik otyłości” – podkreśla prof. Wojciech Drygas, przewodniczący Sekcji Prewencji i Epidemiologii Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Rzucenie palenia
Dlatego z niecierpliwością oczekiwano na nowe zalecenia ESC i sugestie, jak zwiększyć skuteczność profilaktyki. Największym zaskoczeniem wydaje się oficjalne stanowisko w sprawie coraz popularniejszych na całym świecie e-papierosów. Przede wszystkim kardiolodzy podkreślają, iż należy zintensyfikować działania pomagające w rzucaniu nałogu, lekarze muszą częściej sięgać po nikotynową terapię zastępczą oraz farmakoterapię „antynikotynową”. Jednak jeśli pacjent nie poddaje się żadnym racjonalnym argumentom a pyta o e-papierosy, wydaje się, że taka droga do zerwania z paleniem tytoniu może być efektywna. Choć na razie nie wiadomo, jakie będą odległe skutki sięgania po to urządzenie, ostatnie doniesienia wskazują, iż niektórym osobom pomaga ono w całkowitym rzuceniu papierosów, co wydaje się wynikać głównie ze zmiany zachowań związanych z paleniem.
Dieta i aktywność fizyczna
Co do diety zapobiegającej chorobom układu krążenia, kardiolodzy, poza powtórzeniem wszystkich znanych już zasad żywienia (z uwypukleniem znaczenia warzyw i owoców dla zdrowia), zalecają także codzienne spożywanie 30 g niesolonych, niesłodzonych orzechów. Podkreśla się także ogromne znaczenie aktywności fizycznej. Istnieje wiele naukowych dowodów, że już 150 minut umiarkowanej aktywności tygodniowo zmniejsza ryzyko sercowo-naczyniowe. Ważna jest jednak regularność i systematyczność tego wysiłku.
Inny poziom pożądanego LDL i ciśnienia
Istotne zmiany nastąpiły w zaleceniach dotyczących leczenia pacjentów ze zbyt wysokim poziomem cholesterolu LDL. Poprzednie wytyczne ESC w tym zakresie były łagodniejsze, teraz przy wysokim ryzyku chorób układu krążenia docelowy poziom LDL musi być niższy. U wybranych pacjentów z dużym ryzykiem obniżono także pożądany poziom ciśnienia tętniczego, o ile intensywne leczenie jest dobrze tolerowane. W zaleceniach dotyczących terapii hipercholesterolemii pojawiły się także nowe leki, które w Polsce są już dostępne, choć pewnie z powodu ceny nie będą jeszcze szeroko stosowane. Warto jednak o nich pamiętać. Podobnie jak o tym, iż kwas acetylosalicylowy (aspiryna) nie może być stosowany masowo, bez udokumentowanych wskazań medycznych.
„ESC bardzo mocno podkreśla konieczność działań profilaktycznych na poziomie populacyjnym. W zaleceniach wyraźnie zachęca się do sięgania po mechanizmy ekonomiczne – wprowadzenie dodatkowych obciążeń finansowych dla producentów niezdrowej żywności i używek oraz ulg dla tych, którzy promują zdrową dietę i aktywność fizyczną” – dodaje prof. UJ Piotr Jankowski, przewodniczący Komisji Promocji Zdrowia Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Punktem wyjścia do zaleceń medycznych jest jednak stwierdzenie, że profilaktyka wszystkich chorób zaczyna się już od narodzin dziecka. Podstawą zdrowia jest właściwa dieta i zdrowy tryb życia. Tymczasem polskie dzieci są coraz grubsze i coraz gorzej odżywione.