System opieki w przewlekłych chorobach serca wymaga pilnych działań. Niewydolność serca to jedyne schorzenie kardiologiczne, w którym liczba chorych w ostatnich latach wzrasta – alarmują specjaliści.
„Wciąż co 10 pacjent po zawale wypisany ze szpitala umiera w ciągu 12 miesięcy. Duża część tych zgonów jest niepotrzebna. Dlatego Polskie Towarzystwo Kardiologiczne proponuje wprowadzenie kompleksowej opieki nad chorymi po zwale przez 12 miesięcy od incydentu, która byłaby dostępna w każdym regionie karju.” – podkreślił prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski CM UJ w Krakowie podczas seminarium naukowo-edukacyjnego „Kardiologia dziś i jutro – ocena dostępności do innowacyjnych terapii”, która odbyła się 28 czerwca 2016 r. w Warszawie. Organizatorem spotkania była Fundacja Watch Health Care.
Wszyscy uczestnicy debaty byli zgodni, że w kardiologii czas odgrywa kluczową rolę. Tymczasem, według najnowszych danych Fundacji WHC, średni czas oczekiwania na świadczenia kardiologiczne polscy pacjenci oczekują blisko 4 miesiące. Zgodnie z Barometrem WHC (stan na II/III 2016 r.), statystyczny polski pacjent na echokardiografię dostaje się po średnio – 3,5 miesiącach. Na badanie elektrofizjologiczne serca czeka ponad 4,5 miesiąca. Z kolei badaniu EKG metodą Holtera chorzy poddawani są średnio po 2,5 miesiąca. Kolejki nie omijają również koronarografii, gdzie czas oczekiwania wynosi 1,4 miesiąca.
„Aby każdy pacjent był optymalnie diagnozowany i leczony musi istnieć sprawny system skoordynowanej opieki kardiologicznej, który zapewni szybszy dostęp do lekarzy specjalistów. Ale w tym celu potrzebne jest lesze finansowanie” – przekonywali uczestnicy konferencji.
Obecny na spotkaniu wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda poinformował, że w wyniku podjętych działań dojdzie do obniżenia zawyżonych wycen w kardiologii interwencyjnej i podniesienia wycen w kardiologii zachowawczej oraz rehabilitacji, tak aby kompleksowa opieka nad pacjentem kardiologicznym zaczęła się opłacać.
„Z map potrzeb zdrowotnych jasno wynika, że z uwagi na demografię i nowe technologie, na kardiologię będziemy potrzebowali więcej środków i te pieniądze muszą się znaleźć” – powiedział wiceminister. Jego zdaniem, efektem dokonanych zmian, będzie m.in. skrócenie kolejek.