Z danych raportów konsultantów wojewódzkich wynika, że w Polsce w latach 2015-2016 wykonano średnio 120 tys. angioplastyk wieńcowych rocznie. Występowanie większych amputacji z powodu zwężenia tętnic udowych wynosi w europejskiej populacji 120–500/1 milion osób. W Polsce odpowiednio to 4800 – 20 000 przypadków rocznie.
EuroPCR to największy i najbardziej prestiżowy kongres kardiologii interwencyjnej na świecie. Podczas wydarzenia na specjalnej sesji Late Breaking Clinical Trial dr hab. Piotr Buszman, przedstawił badania kliniczne dotyczące tej technologii, które zostały uznane za przełomowe.
Cały proces kliniczny i badawczo-rozwojowy został zrobiony w American Heart of Poland. W cewniku po raz pierwszy w historii użyto polimeru biodegradowalnego. Jest to drugiej generacji cewnik powlekany paklitakselem. Do tej pory ta technologia nie była nigdzie stosowana. Dzięki tym właśnie zmianom przekazywanie leku do ściany tętnicy jest bardziej efektywne pozwalając jednocześnie na lepsze gojenie w porównaniu z cewnikami pierwszej generacji. Cewnik balonowy „Pak” firmy Balton został przebadany już na etapie przedklinicznym 3 lata temu w Katowicach. Badano wtedy farmakokinetykę oraz odpowiedź tkankową, te badania już wtedy były bardzo pozytywne – mówi dr hab. Piotr Buszman, zastępca kierownika Centrum Badawczo-Rozwojowego American Heart of Poland.
Dokładnie w jubileuszowym roku obchodzenia 40 lat angioplastyki, najczęściej wykonywanego zabiegu na świecie, polskie technologie zostały uznane za międzynarodowy przełom. Udowodniły one bezpieczeństwo, skuteczność i znaczącą przewagę prezentowanych opcji terapeutycznych nad dotychczas stosowanym leczeniem w kardiologii interwencyjnej, jeśli chodzi o ograniczenie restenozy (nawrotu zwężenia) i zmniejszenie ponownej konieczności zabiegów.
„Nasze badanie pokazało naprawdę przełomowe wyniki. Restenoza (nawrót zwężenia) był prawie trzykrotnie mniejszy (23 proc.) w porównaniu ze zwykłym cewnikiem (56 proc.), a konieczność ponownej rewaskularyzacji dwukrotnie mniejsza – 21 proc. w porównaniu do. 45 proc.” – dodaje dr hab. Buszman.
Ta innowacyjna technologia jest bardzo obiecująca dla leczenia choroby wieńcowej i udowej. Jej wdrożenie pozwoli zniwelować konsekwencje nieskutecznych angioplastyk takie jak: amputacja nogi, konieczność wykonywania ponownych zabiegów czy wykluczenie społeczne z powodu niezdolności do pracy. Dzięki nowym odkryciom pacjenci zyskają trwalszy efekt pierwszego zabiegu, nie będą narażeni na ponowną hospitalizację, co było dotychczas często spotykane. Zyskają również większe bezpieczeństwo życia i lepszą jego jakość. Lekarze będą mieć do dyspozycji skuteczniejsze zabiegi, co doprowadzi do mniejszej liczby powtórnych zabiegów u danego pacjenta. Przełoży się to na szybszy powrót do zdrowia, a w konsekwencji, na lepszą sytuację gospodarczą w kraju. Państwo będzie mogło liczyć na szybszy powrót pacjenta do pracy, uniknie wydatków związanych z ponowną hospitalizacją i świadczeniami ZUS.
Kardiologia w modelu zaprezentowanym przez AHP doskonale wpisuje się w plan ministra Morawieckiego. Cały proces badawczo-rozwojowy został przeprowadzony w Polsce.
„Ten dorobek pozostanie już z nami jako polska własność intelektualna. Ale możemy pochwalić się nie tylko dorobkiem polskich naukowców, ale także i tym, że sam produkt zostanie w Polsce i będzie dostępny dla Polaków” – zwraca uwagę dr hab. Buszman.
Ta innowacyjna technologia ma szansę stać się polskim reprezentacyjnym towarem eksportowym już w niedługim czasie. O tym jak szybko będzie ona dostępna dla polskich pacjentów na szeroką skalę zadecydują procesy wdrożeniowe i efektywna droga refundacji.