Aż 34 razy w mijającym roku wojskowi lotnicy transportowali organy do przeszczepów w ramach tzw. Akcji Serce. To trzy razy częściej niż w 2016 r. Wiele wskazuje na to, że rok 2017 pod względem lotów na rzecz pacjentów oczekujących na transplantacje był najintensywniejszy od lat 90. XX wieku.
Fot.: kpt. M. Braszak
Ostatnia tegoroczna „Akcja Serce” odbyła się 21 grudnia. Załoga z 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w podkrakowskich Balicach wykonała na samolocie C-295M lot na trasie Kraków – Warszawa – Katowice – Warszawa – Kraków. Całość, łącznie z oczekiwaniem na lotnisku, trwała osiem godzin. Z kolei na początku grudnia załogi z Balic w odstępie dwóch dni wykonały zadania na rzecz klinik w Zabrzu i Warszawie. Za pierwszym razem był to trwający siedem i pół godziny lot Kraków – Gdańsk – Kraków, za drugim – dziewięć godzin na trasie Kraków – Warszawa – Kraków – Warszawa – Kraków.
Tak mniej więcej wygląda każda misja w ramach „Akcji Serce”. Najpierw lot z bazy po lekarzy-transplantologów, potem po organy, następnie do kliniki wykonującej przeszczepy, na końcu powrót do macierzystej jednostki. Łącznie w ten sposób wojskowi lotnicy spędzili w powietrzu ponad 120 godzin. Ta liczba nie obejmuje oczekiwania na lotniskach na ekipy medyczne, które pracują w szpitalach, pobierając organy. To nie tylko serca, ale także np. płuca.
W „Akcji Serce” uczestniczą najczęściej samoloty z 8 Bazy Lotnictwa Transportowego stacjonującej na lotnisku Kraków-Balice, Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
Najczęściej z organami do przeszczepów latają piloci wspomnianej krakowskiej bazy. W tym roku wykonali już 25 takich misji, głównie na samolotach C-295M, rzadziej na M28 Bryza.
Pięć razy w tym toku w „Akcji Serce” uczestniczyły załogi z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Stacjonujące tam samoloty M28 Bryza wykonywały loty, podczas których międzylądowania odbywały się m.in. w Szczecinie, Poznaniu, Warszawie, Gdańsku, Katowicach i Radomiu. Obie wspominane bazy należą do 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego.
Cztery „Akcje Serce” w tym roku mają na koncie lotnicy Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, a konkretnie 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach. Co ciekawe, wszystkie te misje odbyły się w ciągu 32 dni, w sierpniu i wrześniu. „Bryzy” lotnictwa morskiego z organami do przeszczepów latały m.in. do Warszawy, Katowic i Poznania.
Mijający rok z 34 „Akcjami Serce” i z ponad 120 godzinami w powietrzu był znacznie intensywniejszy od poprzedniego. W 2016 r. wojskowy lotnicy przeprowadzili 11 takich misji z nalotem blisko 50 godzin. W 2015 r. wojsko transportowało organy do przeszczepów 15 razy, brak jednak danych o ogólnym nalocie w czasie „Akcji Serce”. W latach 2010-13 wykonano średnio po 12 akcji rocznie, w czasie około 35 godzin.
To właśnie ilustruje problemy z danymi za ubiegłe lata. Wiele wskazuje bowiem na to, że mijający rok był jednym z najbardziej intensywnych w historii „Akcji Serce”, ale nie da się tego powiedzieć z całą pewnością, bo w statystykach są luki. Niemniej, z podsumowania opublikowanego jesienią 2015 r. przez Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych wynika, że szczyt „Akcji Serce” przypadł na lata 90. XX w. Wówczas roczne naloty sięgały 150-200 godzin. Być może więc rok 2017 w historii „Akcji Serce” nie był przełomowy, ale w najgorszym wypadku do rekordu zabrakło naprawdę niewiele.
Pierwszy lot z sercem do przeszczepu lotnicy wojskowi wykonali w lutym 1985 r. na prośbę dr. Zbigniewa Religi z kliniki w Zabrzu, który kilka miesięcy później przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce. Dawcę z narządem do transplantacji transportowano do Katowic ze Szczecina. Po drodze załoga wykonała alarmowe lądowanie w Babimoście koło Zielonej Góry i zabrała pacjentkę po wypadku zakwalifikowaną na drugiego dawcę organu.
Współpraca wojska i kardiochirurgów została sformalizowana w 1988 r., kiedy podpisano umowę na świadczenie przez wojsko usług transportu lotniczego dla ośrodków przeprowadzających transplantacje. W umowie użyto nazwy „Akcja Serce”, która się utrwaliła. W późniejszych latach umowa była nowelizowana. Obecnie jej stroną jest Ministerstwo Zdrowia.
W przeszłości w „Akcji Serce” uczestniczyli także lotnicy 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego w Warszawie na samolotach Jak-40 i śmigłowcach Mi-8. W ciągu ponad 30 lat narządy do przeszczepów transportowano także na pokładach samolotów An-2, An-12, An-26 oraz Ił-14.
źródło:defence24.pl