Preparaty na bazie konopii od jesieni będą dostępne na receptę w polskich aptekach. Sejm uchwalił ustawę dopuszczającą wykorzystanie marihuany w medycynie. Za głosowało 440 posłów, przeciw było dwoje polityków PIS: Zbigniew Ziobro i Beata Kempa, a jeden: Marek Sawicki wstrzymał się od głosu.
Inicjator ustawy poseł Piotr Liroy Marzec podziękował wszystkim, którzy pracowali nad ustawą a chorym za cierpliwości. „Przepraszam, ze tak długo to trwało i powinien to zrobić każdy kto tyle czasu pracował nad ta ustawą” – mówił.
Ostatecznie po zgłoszonych poprawkach regulacja przewiduje, że konopie będą mogły być wykorzystywane do wytwarzania preparatów farmaceutycznych tak, by lekarze mogli ordynować sporządzenie leku recepturowego w aptece.
PO, która zapowiedziała już złożenie poprawek podczas prac w Senacie chce m.in., by kontrolowane uprawy były prowadzone w Polsce. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Piotr Liroy-Marzec, który poza uniezależnieniem się od importu upatruje w uprawach możliwości dodatkowych wpływów do budżetu.
Zastępca przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS) mówił w Sejmie, że komisja będzie przyglądać się jej funkcjonowaniu. „Już teraz deklaruję, że za mniej więcej trzy miesiące od wejścia jej w życie będziemy na posiedzeniu komisji przyglądać się praktycznej stronie tej ustawy i nie wykluczamy w przyszłości również nowelizacji ustawy i poprawienia jej tak, aby jak lepiej służyła pacjentom” – podkreślił.
Zdaniem specjalistów dzisiejsza decyzja Sejmu to przełom – marihuana nie jest panaceum na wszystko, ale pozwala godnie żyć w cierpieniu i godnie umierać.