Chorując na cukrzycę można uprawiać sport, nawet wyczynowo – udowodnił to Andrzej Michalik, który pomimo choroby przepłynął Wisłę kajakiem.
Przygotowanie samotnej wyprawy kajakowej zajęło mu rok. Swoją przygodę z projektem „Słodka Wisła” rozpoczął 2 lipca w Goczałkowicach-Zdroju. We wtorek – 26 lipca – szczęśliwie dopłynął do Gdańska, po 25 dniach, przepływając tysiąc km. W czasie wyprawy przetrwał dziesięć burz, dwie wichury, a przede wszystkim trudności swojej choroby. Mężczyzna od dziecka choruje na cukrzycę typu pierwszego.
„To była walka każdego dnia, czasem nawet o życie. To moje prywatne zwycięstwo z chorobą, pokazałem cukrzycy, że mogę” – mówi kajakarz. Andrzej Michalik na co dzień pracuje w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego Sił Zbrojnych. Od września zaczyna przygotowania do kolejnego przedsięwzięcia.
Film z jego wyprawy można obejrzeć tu: