Aż 70 proc. Polek źle ocenia swoje ciało po ciąży. Presja szybkiego powrotu do formy po urodzeniu dziecka wpływa nie tylko na samoocenę, ale także na niezadowolenie z życia seksualnego. Coraz więcej młodych mam decyduje się na interwencję chirurga plastycznego i korektę okolic intymnych.
„Zmiany zachodzące w ciele kobiety po urodzeniu dziecka są naturalne, tymczasem dziś upatruje się w nich źródła kompleksów. W efekcie wiele kobiet popada w depresję, obsesyjnie się odchudza i ćwiczy ponad siły. Cierpi także życie intymne, bo wiele kobiet po urodzeniu dziecka wstydzi się nagości” – mówi lek. Dawid Serafin z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum w Katowicach.
Ponad 35 proc. kobiet, które niedawno urodziły dziecko, deklaruje że wstydzi się rozebrać przy partnerze. Takich oporów nie ma zaledwie 11 proc. Do unikania kontaktów seksualnych po urodzeniu dziecka otwarcie przyznaje się 24 proc. pań – wynika z sondy katowickiego Gyncentrum.
Intymny problem
Jednak nie tylko waga jest dla kobiet kłopotliwa. Źródłem wycofania się z życia seksualnego bywają także zmiany w wyglądzie części intymnych, a nawet w odczuwaniu poziomu satysfakcji podczas stosunku. U wielu kobiet w wyniku wysiłku dochodzi bowiem do rozluźnienia pochwy. Przyczyną tego jest wysiłek podczas porodu, ale także hormony – relaksyna i estrogen. I chociaż najczęściej po 5-8 tygodniach pochwa wraca do kształtu sprzed porodu, zdarzają się sytuacje, kiedy rozluźnienie może być trwałe.
„Okres rekonwalescencji zależy od wielu czynników m.in. od intensywności porodu, rozmiaru dziecka, czasu trwania porodu, a także od poziomu estrogenu. U kobiet, które karmią piersią okres rekonwalescencji zwykle jest dłuższy, ze względu na niższy poziom tego hormonu” – wyjaśnia Dawid Serafin.
Obkurczają, odsysają, ostrzykują
Młode mamy chcące szybko wrócić do formy i pełnej aktywności seksualnej coraz częściej decydują się na poprawki zarówno w sferze intymnej, jak i w swojej figurze. W ostatnich latach popularne stają się zabiegi korygujące, odmładzające i obkurczające części intymne.
Hitem wśród kobiet, które niedawno urodziły jest laserowe obkurczanie pochwy. Zabieg przywraca elastyczność pochwy oraz jej prawidłową fizjologię. W efekcie obwód waginy ulega zmniejszeniu, a jej ścianki stają się bardziej elastyczne. Poprawie ulegają także doznania seksualne. W katowickiej placówce taki zabieg wykonuje się dziś nawet u co 2 pacjentki.
Młode mamy sięgają także coraz chętniej po zabieg ostrzykiwania części intymnych kwasem hialuronowym. Poprawia on elastyczność i redukuje suchość pochwy, która często dotyka kobiety po porodzie. Niektóre panie idą nawet o krok dalej, decydując się na lifting okolic intymnych wykonywany przy pomocy specjalnych nici. Dzięki niemu przywraca się napięcie mięśni, a także zmniejsza wejście do pochwy.
„Jeszcze kilka lat temu tego typu zabiegi były tabu, decydowało się na nie niewiele kobiet. Dziś po pomoc ginekologii plastycznej sięgają zarówno kobiety, które ze względów czysto medycznych wymagają tego typu pomocy, jak również panie, które na zabieg decydują się wyłącznie ze względów estetycznych. Kobiety otwarcie deklarują także, że poddają się zabiegom, bo szwankuje ich życie seksualne” – mówi Dawid Serafin.
Laserowa redukcja fałdek
Ale kobiety sięgają nie tylko po korekty intymne, żeby dodać sobie pewności siebie. Z danych Gyncentrum wynika, że aż 78 proc. kobiet walczy po ciąży z nadwagą. Nie dziwi więc fakt, że od kilku lat wśród młodych mam popularne są zabiegi typu „mommy makeover”. Polegają one przede wszystkim na redukcji tkanki tłuszczowej przy pomocy małoinwazyjnej liposukcji laserowej.