30 marca o godz. 18.00 odbyła się 2. konferencja z cyklu „Nauka dla Społeczeństwa”. Tym razem specjaliści Światowego Centrum Słuchu przybliżyli temat rehabilitacji słuchu małych dzieci po zabiegu wszczepienia implantu ślimakowego.
Właściwa rehabilitacja to: wczesność, ciągłość, powszechność i kompleksowość. Surdus, z łac. znaczy głuchy. W procesie rehabilitacji uczestniczą surdologopedzi i surdopedagodzy. To specjaliści, którzy zdobywają wiedzę i praktykę w tej grupie pacjentów. Eksperci mówili o tym, jaką opieką należy otoczyć najmłodszych pacjentów z zaburzeniami słuchu.
Program
- Moje dziecko ma niedosłuch? – dr n. med. Elżbieta Włodarczyk
- Metoda audytywno-werbalna AVT – mgr Agnieszka Pankowska, specjalista surdologopeda
- Dzieci z jednostronną głuchotą – mgr Dorota Pastuszak, surdologopedia
- Wychowanie przedszkolne – dziecko z niepełnosprawnością słuchową – dr n. o zdr. Małgorzata Zgoda, surdopedagog
– Dzięki powszechności badań przesiewowych, które przeprowadzane są bardzo wcześnie, właściwie tuż po narodzeniu dziecka, rodzice mogą dowiedzieć się, czy ich dziecko ma problemy ze słuchem. Trzeba jednak pamiętać, że wynik badania przesiewowego nie oznacza diagnozy, lecz jest jedynie takim pierwszym filtrem. Jest pewien odsetek badań fałszywie dodatnich albo odwrotnie – fałszywie ujemnych. O tym trzeba pamiętać. Potrzebna jest dalsza diagnostyka – tłumaczyła dr n. med. Elżbieta Włodarczyk podczas swojego wykładu, który rozpoczął konferencję. – Dzieci niedosłyszące albo głuche rodzą się w znaczącej większości w rodzinach, w których nie występuje niedosłuch uwarunkowany genetycznie i które nie mają doświadczeń z tego typu schorzeniem – poinformowała.
Co oznacza niedosłuch? Ucho jest częścią obwodową całego narządu słuchu, który służy do tego, by człowiek słyszał, ale też słuchał, odkodowywał informacje dźwiękowe, które do niego docierają. Problem może dotyczyć tego obszaru. Dysfunkcja może być jednak związana także z częścią ośrodkową, czyli wszystkim tym, co dzieje się z mózgiem. Dźwięk poprzez ucho zewnętrzne, wewnętrzne, środkowe i nerw słuchowy dostaje się aż do mózgu, gdzie drogami słuchowymi podąża do kory słuchowej. Tu może również dochodzić do różnych zaburzeń i uszkodzeń.
Ponieważ problem jest złożony, dlatego po podstawowym badaniu przesiewowym lub po zaobserwowaniu niepokojących zachowań dziecka konieczna jest diagnostyka audiologiczna. – Każde dziecko, u którego wynik badania przesiewowego był nieprawidłowy, powinno mieć wykonany potrójny komplet badań, aby zbadać wszystkie element narządu słuchu, a na końcu, dzięki badaniu ABR, określić próg słyszenia – wyjaśniała dr n. med. Elżbieta Włodarczyk.
Diagnozowane są trzy rodzaje niedosłuchu: przewodzeniowy, zmysłowo-nerwowy i mieszany. Właściwe rozpoznanie jest niezbędne do zaplanowania odpowiedniego leczenia: protezowanie słuchu przy wykorzystaniu aparatów słuchowych na przewodnictwo powietrzne lub przewodnictwo kostne, a także zastosowanie implantów ślimakowych oraz implantów słuchowych na przewodnictwo kostne i ucha środkowego. – Do dyspozycji jest szereg urządzeń. Diagnostyka i kwalifikacja polega na tym, aby do danego niedosłuchu dobrać właściwe urządzenie – tłumaczyła dr Włodarczyk. I jak zauważyła, w przypadku dziecka zaaparatowanie nie jest takie proste. Po nim następuje rehabilitacja. W przypadku rehabilitacji słuchowej powrót do pełnej sprawności nie zawsze jest możliwy, dlatego należy wyznaczyć cele możliwe do osiągnięcia i konsekwentnie do nich dążyć.
Dr Włodarczyk wyjaśniała także, jaką opieką pozaszpitalną powinny być otoczone niesłyszące dzieci, a także o jakie zaświadczenia o niepełnosprawności mogą wnioskować rodzice, jak je pozyskać i gdzie złożyć.
Surdologopedia
Jedną z najskuteczniejszych i stosowanych z powodzeniem metod rehabilitacji jest metoda audytywno-werbalna AVT, o której opowiedziała mgr Agnieszka Pankowska. – To metoda skierowana zarówno do rodziców, jak i dzieci. Jej filozofia opiera się na dziesięciu logicznych i decydujących zasadach – informowała. Każdą z nich przedstawiła i skomentowała. Podkreśliła także, że niezwykle ważna jest pomoc dla rodziców i edukowanie ich, by oni mogli później pomagać swoim dzieciom. Zwracała m.in. uwagę na to, jak ważne jest, by do dziecka mówić pojedynczo. – Jeśli nauczymy dziecko, że kiedy mówię ja, a ty słuchasz, i odwrotnie, to zbuduje się takie postawy komunikacyjne, które zostaną przeniesione na prawidłowe nawyki dziecka w jego funkcjonowaniu w starszym wieku – wyjaśniała. Podpowiadała też, jak zachęcić dziecko do nauki słyszenia.
Ponieważ oddziaływanie AVT skierowane jest na przede wszystkim na rodziców, dlatego podczas zajęć są oni zawsze obecni. – Jesteśmy partnerami. Nie ma podziału terapeuta – osoba poddawana procesowi rehabilitacji – podkreślała mgr Pankowska. I wyjaśniała, że w rehabilitacji audytywno-werbalnej nie chodzi o uczenie dzieci mowy, ale o stworzenie naturalnej potrzeby wymiany informacji między jedną osobą a drugą. – Chcemy oddziaływać na rodziców, żeby mogli swobodnie przenieść pewne nawyki na warunki domowe i podzielić się zdobytymi na zajęciach umiejętnościami ze swoimi dziećmi, samodzielnie podejmować próby i budować małe cele. Wtedy sukces przyjdzie dużo szybciej – wyjaśniła. Dała też kilka wskazówek, jak skutecznie rozwijać ośrodki słuchowe w mózgu, a także omówiła błędy, jakie najczęściej są popełniane podczas współdziałania rodziców z dzieckiem.
Dlaczego AVT? Ponieważ mobilizuje, burzy stereotyp i zmienia sposób myślenia.
Surdologopedia
Mgr Dorota Pastuszak przybliżyła temat dotyczący opieki nad dziećmi z głuchotą jednostronną. To szczególna grupa pacjentów. Dzięki badaniom przesiewowym dość szybko udaje się tę grupę chorych zidentyfikować. Odpowiedziała na ważne pytania, czy dziecko z jednostronnym niedosłuchem implantować, czy nie, a jeśli tak, to kiedy to zrobić? – Jeszcze do niedawna uważano, że takie dzieci nie wymagają korekt słuchu, ponieważ rozwijają one mowę i nie mają problemów z jej rozumieniem. Jednak wyniki badań opisane w literaturze pokazują, że pacjenci z jednostronną głuchotą brykają się z wieloma trudnościami, takimi jak: utrudnione rozumienie mowy w hałasie czy tej nadawanej od strony ucha niesłyszącego, a także utrudnione lokalizowanie źródła dźwięku – wymieniała mgr Dorota Pastuszak.
Kiedy pacjent z jednostronnym niedosłuchem trafia do Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, poddawany jest badaniu z wykorzystaniem Karty Oceny Logopedycznej Dziecka (KOLD). – Jest to narzędzie wystandaryzowane i służy do oceny najważniejszych obszarów mowy u dziecka od pierwszego miesiąca życia do ukończenia dziewiątego roku życia – wyjaśnia specjalistka.
Aby umożliwić dzieciom z jednostronną głuchotą prawidłowy rozwój, konieczne jest w wielu przypadkach zastosowanie implantu ślimakowego. To z kolei wiąże się ze stałą opieką surdologopedyczną i rehabilitacją słuchu ucha zaimplantowanego. Pacjenci przechodzą przez cztery etapy rehabilitacji: detekcji, różnicowania, identyfikacji i rozumienia.
Surdopedagogika
O tym, jak pedagogicznie oddziaływać na małych pacjentów, jaka jest rola pedagoga w procesie dochodzenia do słyszenia i mowy, wyjaśniała dr n. o zdr. Małgorzata Zgoda.
– W systemie oświaty uczeń niepełnosprawny to uczeń posiadający zaświadczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydane przez zespół orzekający, działający w publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej – wyjaśniła specjalistka. Podkreśliła także, że jest zasadnicza różnica między orzekaniem o niepełnosprawności a orzekaniem o potrzebie kształcenia specjalnego. Należy to wiedzieć i o tym pamiętać. Jeśli dziecko posiada stosowne orzeczenie, skorzystanie z pomocy psychologiczno-pedagogicznej będzie ułatwione.
– W obliczu zmian, które obserwujemy na świecie i w naszym ośrodku, dążenie do wzorca postępowania w modelu, kiedy badania przesiewowe odbywają się w pierwszym miesiącu życia dziecka, a diagnostyka już w drugim, interwencja w postaci zastosowania chociażby aparatów słuchowych możliwa jest już w trzecim miesiącu życia dziecka. Jeśli chodzi o zastosowanie implantów ślimakowych, na przestrzeni lat obniżał się wiek pacjentów poddawanych implantacji. W 1990 roku implanty były stosowane od 2. roku życia, w 1998 roku – od 18. miesiąca, w 2000 roku – od 12. miesiąca, a od 2020 roku już od 9. miesiąca życia dziecka. Jesteśmy w takiej szczęśliwej i uprzywilejowanej sytuacji, że w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu już 12-miesięczne dzieci były implantowane na początku lat dwutysięcznych – podsumowała dr n. o zdr. Małgorzata Zgoda. Obecnie w IFiPS implantowane są dzieci poniżej 6. miesiąca życia.
Playlista ze wszystkimi konferencjami:
1 Comment