„Skuteczniejsza strategia walki z sepsą – szczepienia, szkolenia, rejestr”. Rekomendację 5. przedstawia dr Rafał Staszewski, kanclerz Uniwersytetu im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Rekomendujemy kontynuowanie rozpoczętej podczas Kongresu ogólnonarodowej dyskusji na temat skutecznej diagnostyki, leczenia i zapobiegania sepsie w Polsce oraz rozpoczęcie działań mających na celu w pierwszym rzędzie wdrożenia algorytmów diagnostycznych, które pozwalają lepiej identyfikować sepsę w warunkach przedszpitalnych. Sepsa rozwija się dynamicznie, dlatego wczesna diagnostyka ma w jej przypadku kluczowe znacznie. Personel medyczny, szczególnie w podstawowej opiece zdrowotnej i ratownictwie, wymaga szkoleń w zakresie rozpoznawania sepsy oraz zarządzania pacjentami z grup ryzyka. Rekomendujemy także w społeczeństwie promocję szczepień przeciw meningokokom, pneumokokom czy Hemophylus influenzae. Szczepienia to kluczowy element profilaktyki także w przypadku sepsy. W krajach o wysokiej wyszczepialności liczba przypadków tej choroby jest znacząco niższa. Szczepienia zmniejszają ryzyko sepsy, a jeśli ona wystąpi, to łagodzą jej przebieg.
Rekomendujemy także stworzenie rejestru seps i intensywnej terapii. Na świecie takie rejestry służą poprawie jakości leczenia, efektywności działań oraz racjonalnemu wydatkowaniu środków. W Polsce pomysł tworzenia takiego rejestru napotyka na opór ze strony zarówno środowiska medycznego (przyczyną jest obawa przed zmianami organizacyjnymi oraz brak kultury dzielenia się informacjami o błędach), jak i decydentów. Ci ostatni otwarcie przyznają, że wolą nie podejmować tego tematu. Obawiają się, że jeśli powstanie rzetelny rejestr, wyjdzie na jaw, że na oddziałach intensywnej terapii śmiertelność jest wysoka – nie dlatego, że pacjenci są na nich źle leczeni, ale dlatego, że trafiają na to leczenie zbyt późno.
Dr Rafał Staszewski, kanclerz Uniwersytetu im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu:
– O sepsie mówimy niewiele, a tak naprawdę jest to jedno z największych wyzwań dla systemów opieki zdrowotnej na cały świecie.
To stan trudny do rozpoznania, ponieważ objawy sepsy mogą być bardzo zróżnicowane i niespecyficzne. Sepsa to problem złożony. Tym samym mianem określamy różne stany chorobowe zagrażające życiu. Dla przykładu: zakażenie meningokokowe może pozbawić życia dorosłego człowieka w ciągu kilkudziesięciu godzin. Wiemy także, że mamy problem z pacjentami przebywającymi na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii.
To cichy zabójca. Rocznie dotyka około 50 mln osób na świecie, z czego 11 mln przypadków kończy się zgonem. To więcej niż zachorowania na nowotwory, dlatego że w ostatnim roku zanotowaliśmy 20 mln przypadków nowotworów na świecie. W Polsce nie mamy rejestru, ale szacujemy, że na sepsę choruje ok. 100 tys. osób, a 36 tys. umiera z jej powodu.
Walka z sepsą to oczywiście wyścig z czasem, dlatego szanse pacjenta zależą od tego, jak szybko ona zostanie rozpoznana i jak szybko zostanie wdrożone leczenie.
Rekomendujemy zatem wdrożenie algorytmów diagnostycznych, które pozwalają lepiej identyfikować sepsę, zwłaszcza w warunkach pozaszpitalnych. Sepsa rozwija się dynamicznie, więc wczesna diagnostyka jest naprawdę bardzo ważna. Wiemy też, jak istotny jest personel podstawowej opieki zdrowotnej, a także szpitalne oddziały ratunkowe oraz ratownicy właśnie w identyfikacji sepsy.
Rekomendujemy także, szczególnie w Polsce i szczególnie w grupach ryzyka szczepienia przeciwko pneumokokom, meningokokom i haemophilus influenzae. W krajach o wysokiej wyszczepialności liczba przypadków sepsy jest zdecydowanie mniejsza.
Rekomendujemy także stworzenie rejestru seps, zwłaszcza w obszarze intensywnej terapii. Na świecie istnieje bardzo wiele takich rejestrów, które pozwalają nam się wzajemnie uczyć. W Polsce ten pomysł napotyka trochę oporu zarówno ze strony decydentów, jak i samego środowiska medycznego. Myślę, że niesłusznie obawiamy się, że jeśli taki rejestr powstanie, to okaże się, że mamy określoną śmiertelność z powodu sepsy na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, bo ta śmiertelność jest nie dlatego, że źle leczymy, tylko dlatego że pacjenci zbyt późno mają rozpoznaną sepsę.
Dobra informacja jest taka – do walki z sepsą nie potrzebujemy wielkich nakładów w systemie ochrony zdrowia. Potrzebujemy determinacji, wiedzy i zorganizowania. I wydaje się, że te trzy elementy mamy.
Rekomendację zaprezentowano podczas spotkania „Nauka dla zdrowia społeczeństwa w Roku Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki”, które odbyło się 3 marca 2025 r. w Senacie RP.
Link do transmisji Prezentacja Raportu z 6. Kongresu „Zdrowie Polaków” oraz wręczenie nagród „Perspektywy Medycyny”. – YouTube
Tekst i foto: Marta Jakubiak