Polska od dawna boryka się z niedofinansowaniem systemu opieki zdrowotnej, co uwidoczniła pandemia COVID-19. Niemal wszyscy Polacy doświadczają związanych z tym problemów, m.in. długiego czasu oczekiwania na wizytę lekarską czy odległych terminów zabiegów i operacji. Starzejące się społeczeństwo z jednej strony napędza rynek usług medycznych, gdyż coraz więcej osób z nich korzysta. Z drugiej, rosnąca liczba osób w wieku poprodukcyjnym stanowi wyzwanie dla niewydolnego systemu służby zdrowia.
Analitycy EMIS z ISI Emerging Markets Group, organizacji zajmującej się agregowaniem danych służących do pogłębionych analiz ekonomicznych, podkreślają, że ochrona zdrowia w Polsce stała się priorytetem interesu publicznego. Ma to związek z tzw. silver tsunami, czyli rosnącą liczbą obywateli powyżej 50. roku życia, którzy w większym stopniu niż ludzie młodzi korzystają z usług medycznych. Polskie społeczeństwo starzeje się niemal najszybciej w całej Unii Europejskiej. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2021 roku w Polsce było ponad 20 proc. osób w wieku powyżej 60 lat.
Polska musi zadbać o bezpieczeństwo lekowe
Według najnowszego Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań, w latach 2011-2021 nastąpiły duże zmiany w grupach wiekowych. Spadł zarówno odsetek osób w wieku przedprodukcyjnym, jak produkcyjnym. Z kolei udział ludności w wieku poprodukcyjnym znacząco się zwiększył – z 16,9% w 2011 r. do 21,8% w 2021. To oznacza, że w ciągu dekady przybyło ponad milion osób, które mają ponad 60 lat. Starzenie się społeczeństwa w połączeniu ze wzrostem popytu na świadczenia medyczne, a także rosnącą częstotliwością występowania chorób przewlekłych, stały się głównymi czynnikami wzrostu zarówno dla sektora farmaceutycznego, jak i opieki zdrowotnej w Polsce. Do chorób, których ryzyko wystąpienia zwiększa się wraz z wiekiem, należą m.in. Alzheimer, na którego według badań choruje ponad pół miliona osób w Polsce. Jak wynika z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, na setkę Polaków w wieku produkcyjnym, tj. 15-64 lata, przypada dwudziestu pięciu seniorów powyżej 65. roku życia. Prognozy zakładają, że do 2060 roku ta liczba wzrośnie już do 68.
Polski rząd dostrzega problem starzejącego się społeczeństwa. Nowelizacja ustawy refundacyjnej, która ma zostać wprowadzona w 2022 roku, może stanowić bodziec dla sektora farmaceutycznego. Nowe rozwiązanie ma na celu zwiększenie wydatków na refundacje powyżej 2,8 miliardów złotych oraz napędzenie popytu na leki produkowane w kraju. Dzięki temu ma wzrosnąć bezpieczeństwo lekowe Polski. Pandemia COVID-19 pokazała, że wzrost globalnego popytu na leki, może doprowadzić do niedoborów medykamentów importowanych z innych krajów. W 2020 r., gdy koronawirus dotarł do Europy, Polska zakupiła ponad 125 milionów ton farmaceutyków o wartości 33,6 miliardów złotych, a sprzedała ponad 85 milionów ton za 19,2 miliardów złotych.
Czynniki zagrażające polskiej służbie zdrowia
Rosnące zapotrzebowanie na kompleksową i długotrwałą opiekę zdrowotną ze strony starzejącego się społeczeństwa przyczynia się do wzrostu kosztów funkcjonowania publicznego systemu opieki zdrowotnej. W Polsce pozostaje on niedofinansowany, a środki przeznaczane na ten cel w przeliczeniu na jednego mieszkańca są cztery do pięciu razy niższe niż w krajach Europy Zachodniej. W 2021 roku wydatki publiczne na ochronę zdrowia wynosiły nieco ponad 5%, do 2027 roku mają wzrosnąć do 7%. Zdaniem ekspertów EMIS podwyższenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców niestety nie jest w stanie dać oczekiwanych rezultatów i nie przyczyni się do usprawnienia finansowania, a także nie poprawi jakości leczenia. Do 2030 roku unijna średnia wydatków ma wynieść aż 8,8%. Analitycy EMIS uważają, że Polska może przybliżyć się do tego pułapu przeprowadzając globalną reformę służby zdrowia, a także stopniowo podwyższając składkę zdrowotną, aby nie uderzyć w firmy.
„Przemysł medyczny w Polsce mógłby i powinien być kołem zamachowym gospodarki – mamy ku temu wielki potencjał – ale niestety jest od dziesięcioleci traktowany, jako piąte koło u wozu, a system opieki zdrowotnej jako koszt. Wyrazem tego jest zablokowanie wejścia w życie dwóch inicjatyw, które mogłyby znacząco zwiększyć inwestycje w przemysł medycznych w Polsce i doprowadzić do jego szybkiego rozwoju: Refundacyjnego Trybu Rozwojowego (RTR) oraz projektu ustawy o Refundacji Wyrobów Medycznych (RWM). Problemem jest również zła regulacja i brak nowoczesnych rozwiązań systemowych. Zaniżone wyceny, i nieadekwatne wielkości kontraktów z NFZ, brak nowoczesnych technologii medycznych dla seniorów w koszyku czy brak ubezpieczeń senioralnych to podstawowe kwestie, które wymagają pilnych działań i wdrożenia racjonalnych rozwiązań opartych na sprawdzonych wzorcach ze świata” – mówi lek. Krzysztof Łanda, Założyciel Fundacji Watch Health Care,
Dodatkowym wyzwaniem jest rosnące zadłużenie wielu polskich szpitali, w tym specjalistycznych. Na koniec III kwartału 2021 roku wynosiło ono 17,2 miliardów złotych. Mała atrakcyjność Narodowego Funduszu Zdrowia jako pracodawcy, wynikająca głównie z niskich wynagrodzeń, powoduje zarówno odpływ doświadczonej kadry, jak i trudności w rekrutacji nowych pracowników. Przestarzały system teleinformatyczny, nadmiar zadań administracyjnych oraz nieefektywny proces komunikacji dodatkowo utrudniają wykonywanie obowiązków i przyczyniają się do wypalenia zawodowego oraz obniżenia zaangażowania. Czynniki te skutkują niedoborem personelu medycznego w Polsce oraz wysoką średnią wieku pracowników przychodni i szpitali.
Problemem polskiej służby zdrowia jest również nielegalny wywóz farmaceutyków z kraju. Eksperci EMIS wskazują, że wynika to z różnicy cenowej między Polską a Europą Zachodnią. Kraj posiada największy rynek farmaceutyczny w Europie Środkowej i szósty co do wielkości na Starym Kontynencie pod względem cen. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł podkreślił, że wartość rynku farmaceutycznego nad Wisłą przekracza obecnie 40 miliardów złotych rocznie, co sprawia, że jest on łakomym kąskiem dla grup przestępczych. Przewiduje się, że wartość tego sektora będzie rosła w tempie 9,2% w skali roku i osiągnie 86,3 miliardów złotych w 2025 r.
Trudnej sytuacji rynku farmaceutycznego nie ułatwiają ciągłe spory na temat polityki cenowej i refundacyjnej pomiędzy rządem a producentami leków. Nie ma pewności co do tego, w jaki sposób decydenci planują wspierać branżę i budować bezpieczeństwo lekowe w kraju. Polityka lekowa państwa dąży do zapewnienia jak najszerszego dostępu do medykamentów, które są skuteczne, bezpieczne i efektywne kosztowo. Jest to trudne do pogodzenia, ponieważ ochrony lekowej nie można budować w oparciu o cenę produktu, a nielegalny wywóz medykamentów ratujących życie i ich niedobór na polskim rynku stanowi duże zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Pomysł rządu na uzdrowienie służby zdrowia
Polski rząd podkreśla, że służba zdrowia ma dla kraju kluczowe znaczenie i proponuje istotne zmiany systemowe. W 2021 roku ogłoszono „Plan naprawczy w dziedzinie zdrowia”, którego celem jest wyrównanie deficytów w zakresie opieki zdrowotnej, spowodowanych opóźnionymi lub niezrealizowanymi badaniami profilaktycznymi, zaniedbaniami w zakresie leczenia istniejących chorób, niedostatecznymi działaniami w obszarze zarządzania chorobami przewlekłymi oraz brakiem zmiany zachowań społeczeństwa, które mają negatywny wpływ na zdrowie (np. zwiększone spożycie alkoholu i zbyt mała aktywność fizyczna). W 2021 r. Polska wprowadziła także ustawę o zawodzie farmaceuty, która umożliwia aptekom świadczenie dodatkowych usług dla pacjentów i odciążenie personelu medycznego w zakresie prostych czynności, takich jak m.in. odnawianie recept, wykonywanie szczepień, monitorowanie postępów leczenia farmakologicznego oraz wspieranie programu profilaktyki chorób układu krążenia.
Źródło: EMIS Insights Poland Pharma and Healthcare Sector Report 2022/2023