Od 4 lat w gdańskiej Przychodni BaltiMed realizowany jest program opieki koordynowanej. Jej twórcą jest Andrzej Zapaśnik, prezes Polskiej Fundacji Opieki Zintegrowanej, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Andrzej Zapaśnik jako członek zespołu Banku Światowego w latach 2016-17, wraz z innymi ekspertami Federacji Porozumienie Zielonogórskie przygotował założenia projektu opieki koordynowanej w małych praktykach lekarza rodzinnego.
– To były cztery lata ciężkiej pracy, budowania nowego modelu opieki nad pacjentem, tworzenia zespołu i zbierania nowych doświadczeń – wyjaśnia Andrzej Zapaśnik. Stworzyliśmy program opieki koordynowanej prowadzony zgodnie z założeniami, które obecnie są wprowadzane w ramach budżetu powierzonego. Teraz kolejny etap, chyba najważniejszy – szkolenie innych – dodaje.
Szkolenia dla lekarzy POZ już się zaczęły. Odbyły się w Gdańsku i Bydgoszczy, kolejne są zaplanowane na Śląsku i Mazowszu. Warsztatowe – dla menedżerów i pracowników administracyjnych.
– Pokazujemy, jak program wdrożyć, jak rozliczyć, jak sprawozdać – mówi Andrzej Zapaśnik. – Mnóstwo szczegółów przy okazji wychodzi. Wszystko objaśniamy. Po szkoleniu i kolejnych spotkaniach w Gdańsku, do końca tego roku ok. 40 przychodni należących do Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia, zdecydowało się wystąpić do NFZ o realizację programu opieki koordynowanej u siebie. Mam nadzieję, że kolejne będą się zgłaszać, ale nie jestem nadmiernym optymistą. Jeśli w skali kraju w ciągu roku 20-30 proc. przychodni tak zdecyduje to będzie sukces. Upowszechnienie tego modelu opieki potrwa kilka lat – mówi Andrzej Zapaśnik, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – Najważniejszy jest zespół. Tworzą go nie tylko z lekarze rodzinni i inni specjaliści, m.in. z kardiolog, endokrynolog, dietetyk czy pulmonolog, ale niezbędne są w nim pielęgniarki, dietetycy, edukatorzy zdrowotni, pracownicy administracji. Budowanie takiego zespołu zajęło najwięcej czasu. Potem wyłoniono grupę pacjentów chorych przewlekle i wprowadzono nowy model organizacyjny. Brzmi prosto, ale proste nie jest.
– To kolejny trudny punkt. Lekarze mają konkretne terminy wizyt dedykowane tylko tym pacjentom. Raz w roku są wykonywane porady kompleksowe, podczas których ustalany jest indywidualny dla każdego chorego plan leczenia. Pacjent realizuje go z pomocą koordynatora, który m.in. uzgadnia terminy zleconych przez lekarza porad edukacyjnych, badań diagnostycznych, konsultacji specjalistycznych i kolejnej porady u lekarza rodzinnego – tłumaczy mechanizm działania programu Andrzej Zapaśnik.
Kolejne porady u lekarza rodzinnego są najczęściej umawiane z 3-6 miesięcznym wyprzedzeniem. W razie potrzeby pacjent może przyspieszyć termin porady, ale taki schemat systematyzuje pracę lekarzy, poradni POZ i samych pacjentów. Bo nie muszą oni samodzielnie zapisywać się na kolejny termin wizyty u swojego lekarza, który nie zawsze jest dostępny „od ręki”, tylko pomaga mu w tym koordynator. Teraz nawet lekarze, którzy na początku byli przeciwni zmianie, są teraz zadowoleni z takiej organizacji pracy. Aby wszystko dobrze ułożyć potrzeba jednak kilku, nawet kilkunastu miesięcy pracy wdrożeniowej. Tyle to zajęło zespołowi Przychodni BaltiMed.
Teraz czas na podzielenie się doświadczeniami, które są bezcenne. Stąd szkolenia, które uczą założeń programu w oparciu o 4-letnie doświadczenie zespołu.
– Mam nadzieję, że jak największa liczba przychodni POZ zdecyduje się na wdrożenie programu. Nawet w oparciu o 1-2 specjalistów, np. kardiologa czy endokrynologa. Wystarczy rozpocząć od jednej dziedziny po to, aby stopniowo uczyć się nowego modelu organizacji opieki. Na ostatnim spotkaniu Zarządu Federacji Porozumienie Zielonogórskie widoczna była determinacja, żeby zorganizować jak najdalej idącą pomoc dla członków, zarówno z poziomu regionalnych związków pracodawców, jak i samej centrali, co może istotnie wpłynąć na finalne zaangażowanie środowiska. Sam zostałem wybrany przez Zarząd na osobę odpowiedzialną za zorganizowane zespołu ekspertów, który przygotuje plan szkoleń dla członków Federacji na najbliższy rok – dodaje Andrzej Zapaśnik.