W wielu chorobach wczesne rozpoznanie jest kluczowe, dlatego tak ważne są profilaktyka i specjalistyczne badania, które z roku na rok niosą nowe możliwości diagnozy.
Rak prostaty – temat niewygodny dla mężczyzn, ale warto przerwać tabu
Lekarze wykrywają raka prostaty u około 10 tys. Polaków rocznie. Jednak chorych może być więcej, ponieważ mężczyźni często nie przyznają się do dolegliwości. Nierzadko pacjenci przychodzą do lekarza dopiero, gdy pojawiają się u nich bóle kości, co jest sygnałem zaawansowanego raka prostaty dającego już przerzuty do kości.
Fakty:
- Rak prostaty jest drugim najczęściej występującym po raku płuc nowotworem złośliwym wśród mężczyzn w Polsce.
- Co roku w naszym kraju umiera z jego powodu 4 tys. osób.
- W początkowym stadium nowotwór jest wyleczalny nawet w 90%.
- Na 1 milion rocznie wykonywanych w USA biopsji prostaty tylko 25% potwierdza podejrzenie raka prostaty.
- Zalecanym przez towarzystwa urologiczne i onkologiczne na świecie jest badanie 4K. Zdaniem specjalistów jest ono znacznie bardziej wiarygodne niż znany wcześniej test PSA.
- Dzięki badaniu 4K część mężczyzn, którym wykonuje się obecnie biopsję prostaty będzie mogła potencjalnie jej uniknąć.
Czynniki ryzyka
- Wiek – nowotwór prostaty rzadko występuje u mężczyzn przed 45. rokiem życia. Współczynnik zachorowalności wzrasta wraz z wiekiem, począwszy od 50 roku życia,
a około 75 % zachorowań występuje po 65 roku życia. - Obciążenie rodzinne.
- Wysokie stężenia androgenów i testosteronu.
- Dieta bogatotłuszczowa.
Podstawową metodą diagnostyczną jest badanie przezodbytnicze (DRE – digital rectal examination). Jego dokładność diagnostyczna jest oceniana tylko na 40%. Decydujące znaczenie dla rozpoznania ma wynik badania mikroskopowego materiału biologicznego uzyskanego metodą biopsji wykonanej pod kontrolą ultrasonografii transrektalnej (TRUS).
Oznaczenia PSA i wielkości pochodnych są tylko jednym z elementów postępowania diagnostycznego. Wymagają uzupełnienia wynikami przezodbytniczego badania fizykalnego, USG i oceny histopatologicznej materiału biopsyjnego.
„4K to jedyne badanie wykonywane z krwi, które umożliwia nieinwazyjną ocenę zagrożenia rakiem prostaty, nawet z 20-letnim wyprzedzeniem oraz na wykrycie choroby we wczesnym stadium, gdy wyleczenie jest bardzo wysoce prawdopodobne. Jego wynik wyrażany jest jako procentowa ocena ryzyka wystąpienia raka prostaty w przyszłości. Badanie 4K pomaga także ocenić czy konieczna jest pierwsza lub kolejna biopsja prostaty. Pozwala tym samym zmniejszyć liczbę niepotrzebnie wykonywanych inwazyjnych biopsji tradycyjnych” – mówi dr n. med. Iwona Kozak-Michałowska, Dyrektor ds. Nauki i Rozwoju Synevo
Badanie 4K to specjalnie opracowany algorytm diagnostyczny pozwalający na oszacowanie ryzyka raka prostaty. W osoczu krwi są oznaczane poziomy czterech różnych białek (kalikrein): PSA całkowite (tPSA), PSA wolne (fPSA), nieaktywna enzymatycznie formy PSA (intactPSA) oraz ludzka kallikreina2 (hK2).
Zalecana grupa do badania 4K to mężczyźni:
- po 40 roku życia, którzy w ramach badań profilaktycznych chcą poznać ryzyko rozwoju agresywnego raka prostaty, z genetycznym obciążeniem w rodzinie w kierunku zachorowania na raka prostaty,
- u których lekarz rozważa wykonanie pierwszej lub powtórnej biopsji.
Przeciwskazaniami do wykonania badania 4K są: biopsja prostaty – należy odczekać co najmniej 6 miesięcy – podobnie jak po zabiegach wziernikowania, cewnikowania lub usunięcia prostaty, a także jeżeli były przyjmowane leki hamujące łagodny rozrost prostaty. W przypadku wykonanego badania DRE (ocena prostaty przez odbytnicę) należy odczekać 4 dni. Nie zaleca się również tego badania u mężczyzn przed 40 i po 80 roku życia ze względu na możliwość uzyskania wyników fałszywych. Wynik testu jest dostępny po około 4 tygodniach po pobraniu.
Rak jelita grubego – cichy zabójca
Rozwija się nie dając żadnych objawów, co czyni go wyjątkowo niebezpiecznym ze względu na zbyt późną wykrywalność. Może dawać przerzuty do płuc, wątroby,a nawet kości. W leczeniu nowotworu jelita grubego najważniejszy jest czas – wykrycie go we wczesnej fazie daje bardzo duże szanse na całkowite wyleczenie, dlatego tak ważne są systematyczne badania profilaktyczne.
Fakty:
- Rak jelita grubego jest w Polsce na drugim miejscu wśród przyczyn zgonów na nowotwory złośliwe.
- Rocznie jest rozpoznawany u ok. 11 tys. osób, zwykle jako stan zaawansowany, 8 tys. chorych umiera.
- Zachorowalność na ten typ nowotworu wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatnich 20 lat.
- Jest to jeden z najbardziej podstępnych nowotworów – rozwija się przez wiele lat nie dając objawów.
- Prawdopodobieństwo zachorowania wzrasta wraz z wiekiem, najczęściej jest wykrywany u osób powyżej 60 roku życia.
- U około 10% chorych występują predyspozycje genetyczne do zachorowania.
Niestety pod względem efektów leczenia raka jelita grubego Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie. Powodów jest kilka: błędy w diagnostyce, wybór niewłaściwego leczenia czy mała wiedza pacjentów o chorobie. Tylko 13% naszego społeczeństwa ma świadomość zagrożenia rakiem jelita grubego, a ponad 80% nie wie o badaniach przesiewowych albo nie sygnalizuje dolegliwości lekarzowi. Dzieję się tak często z powodu zakłopotania tematem – aż 77% Polaków uważa tę chorobę za wstydliwą.
Stan przedrakowy – pierwszym etapem jest powstawanie gruczolaków (polipów), tj. nieprawidłowych, początkowo łagodnych skupisk komórek o kształcie podobnym do grzyba, które rosną wzdłuż wyściółki jelita. Polipy mogą stać się zmianami nowotworowymi – proces ten może trwać nawet kilkanaście lat. Badania wykazują, że usunięcie polipa zmniejsza ryzyko wystąpienie raka o 75-90%
„Rak jelita grubego jest nazywany cichym zabójcą, ponieważ rozwija się nie dając żadnych objawów, nawet na przestrzeni wielu lat. Sprawia to, że często chorzy zgłaszają się do lekarza zbyt późno” – mówi dr n. med. Iwona Kozak-Michałowska, Dyrektor ds. Nauki i Rozwoju Synevo i dodaje: „Nawet, gdy nie ma objawów choroby i w rodzinie nie było zachorowań na tę postać raka, zaleca się, żeby po ukończeniu 40 lat raz w roku wykonywać badania profilaktyczne. Po sześćdziesiątce jest to już konieczność.”
Genetyczne czynniki ryzyka zachorowania na raka jelita grubego to wrodzony niepolipowaty rak jelita grubego – tzw. zespół Lyncha – mutacja genów MSH-2, MSH-1 (90% prawdopodobieństwo zachorowania u nosicieli tej mutacji) oraz polipowatość rodzinna, czyli setki gruczolaków w jelicie grubym – mutacja genu APC, który jest białkiem blokującym aktywność β-kateniny pobudzającej proliferację (100% prawdopodobieństwo rozwoju raka przed 40 r.ż. u nosicieli tej mutacji).
Rak jelita grubego rozwija się najczęściej w okrężnicy i odbytnicy, może też być umiejscowiony w każdej części tego jelita. Polipowaty twór rośnie w jego wnętrzu, ale może rozrastać się także na zewnątrz. Tworzy przerzuty głównie do wątroby, ale również do płuc, jajników, nadnerczy, mózgu i kości.
Laboratoryjne badania przesiewowe to:
- badanie na krew utajoną w kale (FOB) – zalecane po 50 r. ż., najlepiej raz w roku, maksymalnie raz na 2 lata, a w przypadku wyniku dodatniego wskazane badanie endoskopowe.
- test FIT OC-SENSOR – nie wymaga specjalnego przygotowania pacjenta, ani przestrzegania zasad dietetycznych; dzięki zautomatyzowaniu badania ogranicza się wpływ błędu człowieka na wynik.
W wielu publikacjach naukowych wykazano, że ogromne znaczenie w zredukowaniu śmiertelności z powodu raka jelita grubego mają badania przesiewowe, z czego najważniejsza jest ocena obecności krwi utajonej w kale.
Pozytywny wynik tekstu koniecznie należy skonsultować z lekarzem, który zadecyduje o dalszej diagnostyce. Może wykazać obecność minimalnych ilości krwi w kale, stanowi też podstawę do wykonania kolonoskopii. Powtórzenie badania w razie dodatniego wyniku nie jest konieczne.
W większości przypadków przyczyny „ukrytego krwawienia do jelita” są niegroźne (hemoroidy, polipy jelita grubego lub zapalenia jelit itp.). Niepokojące objawy to: ślady krwi i krwawienia z odbytu, dokuczliwe zaparcia, biegunki połączone z oddawaniem dużych ilości gazów, które utrzymują się przez wiele tygodni. Alarmującym sygnałem powinny być także bóle w dole brzucha i dolnych partiach pleców oraz nudności, wymioty i trudności w przełykaniu. Nie ignorujmy też poczucia niepełnego wypróżnienia oraz anemii, zmęczenia, osłabienia organizmy czy podwyższonej temperatury ciała. To powody, by udać się na wizytę do lekarza i zrobić kontrolne badania.
Zakażenia wirusem HPV
HPV (Human PapillonaVirus, czyli wirus brodawczaka ludzkiego) to mały, pozbawiony otoczki wirus DNA. Istnieje niemal 200 różnych genotypów tego wirusa, w tym około 40 genotypów mogących zakażać błonę śluzową narządów moczowo-płciowych kobiet i mężczyzn. Część z nich jest przyczyną łagodnych zmian w postaci brodawek na skórze. Niestety są też dużo groźniejsze typy, które powodują powstanie nowotworów złośliwych.
Zakażenie wirusem HPV niemalże zawsze jest czynnikiem rozwoju raka szyjki macicy u kobiet. Wirus brodawczaka ludzkiego może również powodować inne groźne nowotwory, np. sromu i pochwy (40-70%), odbytu (88%), czy prącia oraz głowy i szyi, w tym jamy ustnej, krtani, gardła, a nawet płuc.” – mówi dr n. med. Iwona Kozak-Michałowska, Dyrektor ds. Nauki i Rozwoju Synevo
Fakty:
Zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego HPV:
- Jest główną przyczyną raka szyjki macicy oraz jego prekursora – neoplazji śródnabłonkowej szyjki macicy – u ponad 99% przypadków nowotworu szyjki macicy można podejrzewać zakażenie HPV
- Co roku w Polsce ok. 3-3,5 tys. kobiet dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy i niestety ponad połowa z nich umrze na tę chorobę.
- W Polsce rak szyjki macicy zajmuje miejsce siódme, podczas gdy w większości krajów zachodnich nowotwór ten zniknął z pierwszej dziesiątki.
- Stanowi ok. 25 – 30% nowotworów narządu rodnego.
- Szczyt zachorowań występuje w wieku 50-60 lat.
Wirus HPV dzielimy na dwie grupy:
- wirusy niskoonkogenne tzw. niskiego ryzyka, wśród nich HPV typ: 6, 11, 13, 30, 40, 42, 43, 44.
- wirusy wysokoonkogenne czyli wysokiego ryzyka, wśród nich HPV typ: 16, 18, 31, 33, 35, 39, 45, 51, 52, 56, 58 i 59.
Przy czym najbardziej onkogennym typem wirusa jest HPV16, który odpowiada za około 55-60% wszystkich przypadków raka szyjki macicy, natomiast HPV18 jest odpowiedzialny za 25-35% przypadków raka.
Z danych statystycznych wynika, że około 75% aktywnych seksualnie osób na pewnym etapie swojego życia ulega zakażeniu wirusem HPV. Najczęściej infekcja obserwowana jest u osób dopiero rozpoczynających życie płciowe, czyli w wieku 15-25 lat.
Do zakażeń HPV dochodzi głównie na drodze kontaktów seksualnych (penetracyjnych, niepenetracyjnych, analnych czy oralnych) oraz kontaktów skórnych. W bardzo rzadkich przypadkach także w wyniku zakażenia okołoporodowego u dzieci.
Szybka diagnoza wielokrotnie zwiększa prawdopodobieństwo wyleczenia chorób wynikających z zakażenia wirusem HPV. Test HPV jest polecany zwłaszcza kobietom aktywnym seksualnie.
Wykonanie testu HPV jest szczególnie zalecane w przypadku nieprawidłowego wyniku cytologii u kobiet po 30 roku życia. Wykrycie HPV wysokoonkogennego jest wskazaniem do wykonania kolposkopii lub pobrania wycinka do oceny histopatologicznej – jest to grupa kobiet z podwyższonym ryzykiem zachorowania na raka szyjki macicy.
Zaleca się także wykonywanie testów HPV w grupie pacjentek, które były leczone z powodu zmian dysplastycznych CIN lub miały w wywiadzie nieprawidłowe cytologie i ujemny wynik badania kolposkopowego lub biopsji celowanej – w celu przewidzenia u nich regresji lub nawrotu choroby.
Rak szyjki macicy jest jednym z niewielu nowotworów, który można całkowicie wyeliminować dzięki profilaktyce zarówno pierwotnej, jak i wtórnej. Profilaktyka pierwotna polega na zastosowaniu szczepionki zapobiegającej zakażeniu HPV. Profilaktyka wtórna, czyli cytologiczne badania przesiewowe, zapobiega rozwojowi raka przez jego wczesne wykrycie. Natomiast profilaktyka trzeciorzędowa polega na prawidłowej diagnostyce i leczeniu – można tu zaliczyć testy wykrywające obecność wirusa HPV.
Wirus HPV staje się także ważną przyczyną raka jamy ustnej i gardła
Zmiany łagodne w jamie ustnej wywoływane są brodawczakiem płaskonabłonkowym. Jego przyczyną są najczęściej urazy lub zakażenie wirusowe (najczęściej HPV).
Brodawczak, który powstał w wyniku urazu, najczęściej zlokalizowany jest na czubku lub na krawędzi języka, na błonie śluzowej policzka w linii zgryzowej lub na wardze. Brodawczaki wirusowe najczęściej pojawiają się na podniebieniu lub spodniej powierzchni języka. W obu przypadkach można obserwować pojedynczy wykwit, mający postać małych, różowo-białych kalafiorowatych lub grzybiastych grudek o średnicy nieprzekraczającej 1 cm.
Za czynniki ryzyka uważa się również przewlekłe drażnienie błon śluzowych powodowane poprzez złe protezy, stany zapalne oraz brak higieny jamy ustnej, palenie papierosów i picie alkoholu.
Brodawczaki mogą występować w całej jamie ustnej, ale najczęściej lokalizują się na podniebieniu miękkim, języku i migdałku. Rosną powoli i nie powodują dolegliwości bólowych. Średni okres transformacji złośliwej szacowany jest na 54 miesiące.