Oparzenia powodują ciężkie konsekwencje zdrowotne, a nawet śmierć. Ulega im w Polsce co roku od 250 do 400 tys. osób, z czego ponad połowa to dzieci w wieku od 1 do 4 lat. Dr Adam Pietrzak, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii oraz medycyny ratunkowej podkreśla, że oparzenie to uraz, który prędzej czy później każdego z nas będzie w jakimś stopniu dotyczył. Trzeba wiedzieć, co wtedy robić.
Najczęstszymi powodami oparzeń są:
- kontakt z gorącą wodą lub tłuszczem,
- dotknięcie gorących przedmiotów (żelazko, piekarnik, grill itp.),
- bezpośredni kontakt z ogniem (kominek, ognisko),
- oparzenia substancjami chemicznymi czy w wyniku porażenia prądem.
Wakacyjne oparzenia powstają najczęściej wskutek zbyt długiego przebywania na słońcu bez zabezpieczenia filtrami, nieostrożnego obchodzenia się z ogniem (kuchnia kempingowa, ognisko, grill), wypadków komunikacyjnych.
Zdarzają się także w wyniku kontaktu z roślinami – jak barszczem Sosnowskiego czy sumakiem jadowitym, zwierzętami – np. meduzami w ciepłych morzach, a nawet substancjami bojowymi – jak trujący i parzący w kontakcie ze skórą iperyt, używany podczas I i II wojny światowej, na który można się natknąć na plaży po sztormach na Bałtyku, wyrzucony na brzeg w postaci bryłek przypominających bursztyn.
– Oparzenia nie mają wakacji. W tym czasie zdarza się ich nawet więcej niż w innych porach roku. Tymczasem, chociaż temat wydaje się każdemu znany, okazuje się, że na temat prawidłowego postępowania po oparzeniu wiemy bardzo niewiele – powiedziała Anna Mossakowska-Ziemniak, wiceprezes Fundacji „Po oparzeniu”, organizatorka kampanii edukacyjnej „Oparzenia nie mają wakacji”.
ABC postępowania z oparzeniami
Oparzenia dotyczą największego narządu – skóry, odpowiedzialnego za ochronę ciała, termoregulację oddychanie i przemianę materii, dlatego mogą być groźne dla życia – szczególnie w przypadku małych dzieci.
– Oparzenie groźne dla zdrowia i życia to takie, które obejmuje ponad 1 proc. powierzchni ciała, zwłaszcza gdy w miejscu urazu pojawiają się pęcherze. Miarą jest nasza dłoń, która mniej więcej odpowiada 1 proc. powierzchni ciała. Jeżeli oparzenie przekracza obszar dłoni, należy przyjąć, że będzie wymagało interwencji szpitalnej – podkreślił dr Adam Pietrzak.
Szybkie i prawidłowe udzielenie pierwszej pomocy po oparzeniu przyniesie poszkodowanemu ulgę w bólu i może uchronić go przed głębszym uszkodzeniem skóry, ciężkimi powikłaniami, bliznowaceniem.
– Po pierwsze należy w sposób bezpieczny wycofać się od czynnika, który usiłuje was zabić. Jeżeli jest to oparzenie termiczne, należy oparzone miejsce schłodzić – w przypadku dorosłych nawet bardzo zimną wodą, która działa również przeciwbólowo, przez 10-30 minut. Potem można pomyśleć czy mamy jakikolwiek jałowy opatrunek. Tu najlepszy jest hydrożel , który zabezpiecza, chłodzi, zdejmuje ból i pozwala na mobilność, żeby jak najszybciej dotrzeć do lekarza – radzi dr Pietrzak.
Hydrożel to mieszanka substancji, które mają na celu odebranie ciepła tkankom i rozpoczęcie wstępnego leczenia. Używany od ponad 20 lat w ratownictwie specjalistycznym jest obecnie dostępny do użytku domowego w postaci sprayu i mokrych sterylnych opatrunków, które warto mieć w domowej i wakacyjnej apteczce.
Prawidłowe postępowanie po oparzeniu może zapobiec powstaniu brzydkich, długo gojących się blizn, które mają wpływ również na psychikę pacjenta.
– Leczenie i powstawanie blizn łączy się z całym szeregiem konsekwencji psychiatrycznych i psychologicznych, jak zespoły stresu pourazowego, depresja, zaburzenia lękowe, lęk w sytuacjach społecznych, zmiany obrazu własnego ciała. Pogorszenie obrazu tego ciała będzie wpływało na codzienne funkcjonowanie w relacjach z osobami bliskimi, w relacjach intymnych czy sytuacjach społecznych – wskazał dr Sławomir Murawiec, psychiatra i psychoterapeuta Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Dr Adam Pietrzak dodał, że oparzenie wymaga także zdecydowanej, „wręcz agresywnej” terapii przeciwbólowej – nawet w przypadku bardzo małego dziecka, zwłaszcza że straty psychiczne powstałe w związku z tego rodzaju urazem pozostają na całe życie.
Statystyki Europejskiego Sojuszu na rzecz Bezpieczeństwa Dzieci pokazują, że oparzenia są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów dzieci w Europie. Dlatego oparzeniom u dzieci będzie dedykowana kolejna kampania Fundacji „Po oparzeniu”: „Stop oparzeniom u dzieci:, która rozpocznie się we wrześniu.
Źródło: www.zdrowie.pap.pl
Fot: wikipedia.org/Creative Commons. Oparzenie 2. stopnia po ok. 2. godzinach.