NOWOŚĆ!Już dziś zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter! Zapisz się 

Aktualności

Fatalna sytuacja w polskich psychiatrykach

Psychiatrzy reagują na reportaż na temat pobytu w placówce opieki psychiatrycznej – zwracają uwagę na potrzebę kompleksowych rozwiązań systemowych i organizacyjnych pozwalających na bezpieczne wykonywanie tego zawodu w oparciu o pracę w wielodyscyplinarnym zespole.

Opublikowany przez Onet.pl reportaż Karoliny Głogowskiej pt. „W psychiatryku jest jak w dziczy. Żeby przetrwać trzeba mieć głowę na karku.” dotyczący obrazu leczenia w szpitalu psychiatrycznym, spotkał się z ogromnym zainteresowaniem opinii publicznej – świadczy o tym duża popularność materiału w social mediach, ponad tysiąc komentarzy na portalu społecznościowym Facebook oraz kilkaset udostępnień materiału.

„Starając się zrozumieć sytuację w jakiej znalazła się bohaterka reportażu oraz jej odczucia związane z leczeniem psychiatrycznym, chcielibyśmy zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii podniesionych w wyżej wymienionym materiale” – napisali specjaliści w liście.

Poważny problem psychiatrii dzieci i młodzieży

Dotkliwy brak specjalistów w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży był wielokrotnie przez nas podnoszony na profilu społecznościowym Facebook Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego oraz w wypowiedziach ekspertów Towarzystwa dla mediów. Specjalistów zajmujących się psychiatrią dzieci i młodzieży jest kilkakrotnie mniej, w stosunku do rzeczywistych potrzeb. Nie chodzi tu wyłącznie o warunki finansowe, oferowane pojedynczym specjalistom pracującym w tej dziedzinie medycyny, ale o kompleksowe rozwiązania systemowe i organizacyjne pozwalające na satysfakcjonujące i bezpieczne wykonywania tego trudnego zawodu w oparciu o pracę w wielodyscyplinarnym zespole. Brak specjalistów psychiatrów dzieci i młodzieży sprawia, że ich pomoc jest trudno dostępna, konsultacje są odległe w czasie i istnieją na mapie Polski „białe plamy”, gdzie dostępność ta jest szczególnie niska.

W omawianym reportażu na ten problem zwróciła również uwagę Pani Katarzyna Szczerbowska, dziennikarka i wolontariuszka walcząca ze stygmatyzacją osób po kryzysie psychicznym, Fundacji eFkropka: „Problem dziecięcej opieki psychiatrycznej jest poważny i ma dużo szerszy kontekst: mamy 200 psychiatrów dziecięcych w Polsce, a potrzebujemy ich minimum 1500. Zdarza się, że w ośrodkach dla dzieci nie ma ani jednego specjalisty i pracują tam psychiatrzy dla dorosłych. Polska jest na drugim miejscu pod względem samobójstw osób nieletnich. Dzieci nie powinny być leczone w izolacji od bliskich.”

Brak dostępności do wielodyscyplinarnych zespołów profesjonalistów

Bohaterka reportażu zauważa słusznie „Najbardziej było jej żal dzieci niepełnosprawnych umysłowo.” W jednym oddziale psychiatrycznym przebywają osoby niepełnosprawne intelektualnie, osoby po próbach samobójczych, osoby z zaburzeniami zachowania oraz licznymi innymi problemami i zaburzeniami psychicznymi. Dla każdej z tych grup osób powinien być stworzony i dostępny odpowiedni program terapeutyczny – sprofilowany na daną, konkretna grupę potrzebujących. Wymaga to jednak odpowiednich pomieszczeń, a przede wszystkim odpowiedniego zaplecza personelu, wykształconego w zakresie specyficznych umiejętności terapeutycznych.

Odmiennej, specjalistycznej interwencji terapeutycznej wymaga każda z tych grup dzieci i młodzieży, a więc także odpowiednio wykształconych i stale doskonalących swoje umiejętności psychologów, psychoterapeutów, terapeutów zajęciowych, pielęgniarek i pielęgniarzy psychiatrycznych, dietetyków oraz innych specjalistów. Lekarz lub psycholog zatrudniony w wąskim zakresie dostępności nie rozwiąże licznych specyficznych i jednostkowych problemów.

Warunki w szpitalach

Warunki materialne polskich szpitali psychiatrycznych oraz poziom bytowy jest poniżej potrzeb niezbędnych dla odpowiedniej opieki nad chorymi i ich potrzeb w zakresie powrotu do zdrowia. Wiele szpitali znajduje się nadal w budynkach sprzed ponad stulecia. Środki finansowe, którymi dysponują szpitale, przeznaczone na wyżywienie osób tam przebywających, faktycznie pozwalają na żywienie na poziomie opisanym w reportażu. Instytucje publiczne i samorządowe wybudowały wiele nowych i nowoczesnych siedzib, pozostawiając osoby chore psychiczne przebywające w starych, zaniedbanych szpitalach na marginesie bytowania.

„Odnosząc się do jednego z podtytułów reportażu „Dwa światy” – rzeczywiście możemy dziś mówić o dwóch światach, w jakich żyją osoby z zaburzeniami psychicznymi – z jednej strony otaczającym nas na co dzień nowoczesnym świecie, a z drugiej – w świecie braku dostępności do konsultacji psychiatrycznych, odległych terminów wizyt, braku odpowiedniego opieki finansowania ze środków publicznych i szpitalach psychiatrycznych nieodpowiadających wymogom współczesności. Bez odpowiedniego finansowania i rozwiązań organizacyjnych tej sytuacji nie uda się zmienić” – przekonuje dr Sławomir Murawiec członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

 

 

Powiązane artykuły
PACJENTAktualności

W Krakowie o rozwoju po europejsku

W dniach 30-31 stycznia 2025 r. w Krakowie odbyła się konferencja pt. „Rozwój po europejsku. Jaka polityka rozwoju dla bezpiecznej, odpornej i…
Co? Gdzie? Kiedy?Aktualności

Ambasador Mark Brzezinski „Przyjacielem Po Wsze Czasy”

Na początku stycznia ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Mark Brzezinski, odwiedził Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach, gdzie spotkał się z…
Co? Gdzie? Kiedy?Aktualności

„Zadbajmy o dobrostan” – inauguracja Roku Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki

15 stycznia 2025 roku w Senacie RP odbyła się konferencja „Zadbajmy o dobrostan”, zorganizowana z okazji ustanowienia roku 2025 Rokiem Edukacji Zdrowotnej…
Zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter