Jednym z efektów ubocznych przebytego leczenia onkologicznego może być trwała bezpłodność. Dlatego każda pacjentka w wieku rozrodczym, mająca przystąpić do leczenia przeciwnowotworowego, powinna być informowana przez onkologa o możliwościach, jakie posiada w kwestii zabezpieczenia swojej płodności.
Standardowe metody leczenia, którym poddawani są chorzy na raka tj. chemioterapia, radioterapia czy leczenie chirurgiczne, mogą nie tylko obniżyć ich potencjał rozrodczy, ale całkowicie pozbawić płodności. Współczesna medycyna stwarza jednak szereg możliwości, dzięki którym pacjenci onkologiczni mają szansę na posiadanie potomstwa. Mimo, to wiele młodych kobiet chorych na raka bezpowrotnie ją traci i nigdy nie zostaje matkami z powodu braku rzetelnej informacji i odpowiedniej konsultacji przeprowadzonej we właściwym czasie. Pacjentka na konsultację do specjalisty medycyny rozrodu powinna trafić krótko po zaakceptowaniu planu leczenia onkologicznego, a wybrana procedura zachowania płodności musi zakończyć się w ciągu 2-3 tygodni.Lekarze mają obecnie do dyspozycji trzy metody zachowania płodności pacjentek onkologicznych: zamrożenie dojrzałych komórek jajowych; przygotowanie dojrzałych zarodków i przechowanie ich do czasu zakończenia terapii onkologicznej; laparoskopowe usunięcie zdrowej tkanki jajnika przed rozpoczęciem terapii onkologicznej, a po zakończonym leczeniu ponowne jej przeszczepienie do organizmu kobiety.
Oncofertility to nowy obszar medycyny łączący badania onkologiczne oraz reprodukcyjne.
– Temat zabezpieczenia płodności u pacjentek onkologicznych coraz częściej pojawia się w zaleceniach towarzystw klinicznych, coraz częściej interesują się nim przede wszystkim pacjentki, ale i lekarze. Mimo, to odnoszę wrażenie, że w praktyce problem ten wymaga od nas zdecydowanie większej uwagi, tak by zapewnić chorym dostęp do informacji i realnej pomocy – powiedziała dr hab. n. med. Anna Wójcicka, współzałożycielka Warsaw Genomics.
Każda chora w wieku rozrodczym, która trafia do nas z rozpoznaną chorobą nowotworową otrzymuje propozycję zabezpieczenia płodności. Natychmiast po przedstawieniu jej planu terapeutycznego pacjentka wysyłana jest do specjalisty medycyny rozrodu. W czasie gdy czeka na przyjęcie na oddział chemioterapii lub chirurgii może zabezpieczyć płodność. To daje jej poczucie, że robi coś dla siebie w tym bardzo trudnym czasie – podkreśliła dr n. med. Joanna Kufel, onkolog ze Szpitala Klinicznego UM w Poznaniu.
Prof. dr hab. n. med. Robert Spaczyński – konsultant krajowy w dziedzinie endokrynologii ginekologicznej i medycyny rozrodu zwrócił uwagę na kluczową rolę lekarzy onkologów: – Trzeba zdać sobie sprawę, że bez onkologa, który ma odpowiednią wiedzę, świadomość i chęci, nie ma żadnego procesu zachowania płodności. To jest pierwszy, najważniejszy punkt filtrujący i uświadamiający pacjentce możliwości oraz potencjalne konsekwencje poddania się tej procedurze bądź też jej zaniechania. Oczekiwanie większości onkologów jest takie, że pacjentka zakończy cały proces zachowania płodności w ciągu 2, maksymalnie 3 tygodni, co oznacza, że konsultacja u specjalisty rozrodu musi nastąpić 2-3 dni od przyjęcia planu leczenia onkologicznego.
Nosicielki tych zwiększających ryzyko rozwoju niektórych nowotworów mutacji, które planują zostać matkami nie powinny odkładać decyzji zbyt długo. Zaleca się, by o założeniu rodziny i urodzeniu dzieci pomyślały w młodym wieku – do 35 roku życia. Takie rozwiązanie jest też optymalne z uwagi na możliwość planowania działań profilaktycznych. Pacjentki, które zakończą prokreację, mogą skorzystać z radykalnych form profilaktyki raka jajnika, czyli owariektomii.
źródło: webinar Akademii Warsaw Genomics dla lekarzy, który odbył się 23 czerwca br.