W perspektywie długofalowej nie unikniemy zwiększenia wydatków na profilaktykę i terapię cukrzycy, ale już dziś można i trzeba efektywnie alokować środki w ramach dostępnego finansowania. „Sytuacja polskich diabetyków wymaga pilnych i konstruktywnych zmian. Polscy pacjenci od wielu lat bezskutecznie ich wyczekują – dziś wielu diabetyków nie stać na właściwe leczenie cukrzycy” – mówi Anna Śliwińska, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
- W trakcie debaty zainicjowanej przez Stowarzyszenie pt. „Leczenie cukrzycy w Polsce 2019: stan rzeczywisty, realne koszty, bariery i szanse”, która odbyła się 20 lutego 2019 roku w Warszawie, zaprezentowano wyniki ankiety przeprowadzonej na grupie 733 diabetyków z cukrzycą typu 1 i 2. Ponad połowa ankietowanych stwierdziła, że miesięczne wydatki związane z cukrzycą stanowią ponad 10% ich budżetu domowego. Ponad 62% pytanych w przeszłości z powodów finansowych zrezygnowało z zakupu z zalecanego przez lekarza leku, badania albo artykułu medycznego, związanego z terapią cukrzycy. Blisko 80% ankietowanych przyznało, że optymalna, nowoczesna terapia cukrzycy jest poza zasięgiem ich możliwości finansowych.
– Moje leczenie pochłania nawet ponad 500 złotych miesięcznie, ponieważ na wiele leków, które stosuję, nie ma refundacji i jestem zmuszona płacić 100% ceny. Z renty 1093 złote muszę wykupić leki – na cukrzycę ale też na inne schorzenia, związane z moją chorobą, muszę także utrzymać dietę – mówi Hanna Wycech z Sokołowa Podlaskiego, pacjentka z cukrzycą typu 1, chora od 54 lat.
– W moim przypadku leczenie pochłania miesięcznie około 200-300 złotych, ale z renty 870 złotych dokładam jeszcze do leczenia żony. Wszystko odbywa się kosztem wyżywienia, ubrania, naszego standardu życia – mówi Zygmunt Wycech, mąż Pani Hanny, u którego 7 lat temu zdiagnozowano cukrzycę typu 2.
Budżet państwa
Pacjenci z cukrzycą żyją średnio kilka lat krócej niż osoby niemające tej choroby. Raport „Cukrzyca: gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy?” opublikowany przez Instytut Ochrony Zdrowia podaje, że co roku z powodu cukrzycy umiera w Polsce 21 500 osób. Najczęstszymi powikłaniami cukrzycy są schorzenia układu krążenia – z ich powodu umiera nawet 70% diabetyków. Choroba prowadzi również do udarów mózgu, niewydolności nerek, utraty wzroku oraz czucia, a także amputacji spowodowanej powikłaniami związanymi z tak zwaną stopą cukrzycową.
Cukrzyca w Polsce stanowi znaczące obciążenie dla budżetu domowego diabetyków, ale także dla budżetu państwa. Jest przyczyną wysokich kosztów społecznych.
Według szacunków zaprezentowanych w opracowaniu „Cukrzyca 2025”, powstałego z inicjatywy Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej oraz przedstawicieli organizacji diabetologicznych, całkowite koszty leczenia cukrzycy sięgają w Polsce 7 mld złotych. Ponad połowę tych kosztów generują koszty leczenia powikłań.Według danych Raportu Instytutu Ochrony Zdrowia do 2030 roku koszty leczenia cukrzycy wzrosną dwukrotnie i wyniosą blisko 14 mld złotych. Eksperci apelują: prognozy epidemiologiczne i finansowe są porażające: potrzebna jest długofalowa strategia walki z cukrzycą.
Wspólne rozwiązania
W trakcie debaty zdefiniowano obszary, wymagające zaplanowania i wdrożenia działań, wśród nich: edukację społeczeństwa, lepszy dostęp do diagnostyki i opieki specjalistycznej, lepszy dostęp do optymalnych nowoczesnych terapii cukrzycy, uwzględniających prewencję groźnych dla zdrowia i życia pacjenta oraz bardzo kosztownych dla budżetu diabetyków i państwa powikłań.
– Oprócz cukrzycy mam problemy z oczami, chorą tarczycę, depresję, nadciśnienie tętnicze, przechodziłam zapalenie osierdzia, zapalenie płuc – mówi Hanna Wycech.
– Ja mam chorobę wieńcową, przeszedłem dwa zawały serca, mam problemy z wątrobą – dodaje Zygmunt Wycech.
Od lat pacjenci postulują zmiany w zakresie organizacji opieki interdyscyplinarnej. Wiadomo, że dostęp do diagnostyki i konsultacji specjalistycznych jest niewystarczający.
– Na konsultacje muszę jeździć do Warszawy, w Sokołowie Podlaskim, gdzie mieszkamy, nie ma specjalisty. Ze względu na stan zdrowia nie byłabym w stanie dojechać na wizytę sama, pomaga mi mąż – mówi Hanna Wycech.
– Gdyby mnie zabrakło, Państwo Polskie musiałoby wziąć żonę pod swoją opiekę. W moim odczuciu centra pomocy rodzinie, centra pomocy społecznej nie zdają egzaminu – kryteria dochodowe nie pozwalają skutecznie pomóc potrzebującym. Sporadyczne zasiłki, maksymalnie po 300 złotych jednorazowo to kropla w morzu potrzeb. Jako Polak wstydzę się, że w Polsce, w środku Unii Europejskiej nie ma odpowiednich warunków leczenia tak powszechnej choroby, jaką jest cukrzyca. Jak to możliwe, by ludzie tak często umierali z powodu powikłań cukrzycy? – pyta Zygmunt Wycech.
Dr n. med. Alicja Milczarczyk z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie komentuje: – Poprawa wyników leczenia cukrzycy poprzez większą indywidualizację leczenia osób z cukrzycą to konieczność. Medycyna personalizowana nie może pozostać jedynie nośnym hasłem – pacjentów cierpiących z powodu cukrzycy, jej powikłań ale także innych schorzeń towarzyszących nie powinno się leczyć według jednego schematu. Istnieją nowoczesne terapie, które są w stanie poprawić rokowanie u pacjentów wymagających indywidualnego podejścia – należy je wdrażać. To korzyść dla chorych, ale także dla społeczeństwa i dla budżetu państwa.
– Nowoczesne leki przeciwcukrzycowe to skuteczniejsza kontrola cukrzycy i zmniejszenie ryzyka rozwoju groźnych dla życia i zdrowia powikłań. Obecnie brak refundacji innowacyjnych terapii istotnie ogranicza grupę chorych, którzy mogliby z nich korzystać – pacjenci o niższych dochodach pozbawieni są możliwości leczenia choroby stosownie do swoich potrzeb zdrowotnych. Część naszych pacjentów wyraża wręcz opinię, że chcieliby „doczekać” do 75-tego roku życia, by mieć szansę na choć część darmowych leków np. kardiologicznych czy hipolipemizujących koniecznych do leczenia powikłań cukrzycy. To smutna i niepokojąca sytuacja – mówi dr hab. n. med. Przemysław Witek, Kierownik Kliniki Gastroenterologii, Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych Wojskowego Instytutu Medycznego.
– W perspektywie długofalowej nie unikniemy zwiększenia wydatków na profilaktykę i terapię cukrzycy, ale już dziś można i trzeba efektywnie alokować środki w ramach dostępnego finansowania. Polscy pacjenci od wielu lat bezskutecznie ich wyczekują – dziś wielu diabetyków nie stać na właściwe leczenie cukrzycy. Najwyższy czas na zdefiniowanie konkretnych rozwiązań i podział zadań pomiędzy wszystkimi stronami zaangażowanymi w organizację opieki zdrowotnej w obszarze diabetologii w Polsce – mówi Anna Śliwińska, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.