NOWOŚĆ!Już dziś zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter! Zapisz się 

Wszechstronny lekarz

Farmakoterapia zamiast histerektomii

W Europie Zachodniej coraz częściej w leczeniu mięśniaków macicy proponuje się pacjentkom zabiegi małoinwazyjne pozwalające zachować narząd. Niestety w Polsce, choć dostępne są innowacyjne preparaty farmakologiczne, nadal standardem pozostaje leczenie operacyjne (histerektomia, czyli usunięcie macicy) – dla wielu pacjentek obarczone poczuciem utraty atrybutu kobiecości.

Histerektomia wykonywana u młodych kobiet bezpowrotnie pozbawia je możliwości zajścia w ciążę. fot. Archiwum

Mięśniaki macicy są jednym z najczęściej występujących łagodnych rozrostów nowotworowych, które występują u 20-40 proc. kobiet. Szacuje się, że z powodu mięśniaków macicy cierpi co piąta kobieta po 35. roku życia i co druga miesiączkująca pięćdziesięciolatka.
W latach 2000-2009 jedną z najczęściej zalecanych metod leczenia kobiet z mięśniakami macicy była histerektomia (ok. 31 proc.). Wśród pacjentek, którym proponuje się tę metodę, są także kobiety w młodym lub nawet bardzo młodym wieku, które dopiero zaczynają myśleć o założeniu rodziny (20-29 lat – ok. 17 proc., 30-39 lat – ok. 15 proc.). Z badania przeprowadzonego w ramach kampanii „Walczymy o kobiecość” wynika, że operacyjne usunięcie macicy, poza problemami natury medycznej, rodzi poważne problemy społeczne i psychologiczne. Ankietowane Polki, u których przeprowadzono histerektomię, przyznały, że czują się niedowartościowane, mniej kobiece i mają niższą samoocenę.

Leki zmniejszają mięśniaki

W Europie Zachodniej odnotowuje się coraz większy trend leczenia mięśniaków macicy polegający na zastąpieniu histerektomii metodą zabiegów małoinwazyjnych, czyli takich, które pozwalają zachować macicę. W niektórych przypadkach, rzeczywiście wielkość mięśniaka i/lub jego umiejscowienie zmuszają lekarza do podjęcia decyzji o usunięciu całego narządu. Współczesna medycyna, w tym zastosowanie leczenia farmakologicznego, zmniejszającego objętość mięśniaków, daje jednak szansę wielu pacjentkom.
Od 2012 r. zarówno w Europie Zachodniej, jak i w Polsce dostępna jest nowoczesna terapia farmakologiczna octanem uliprystalu. Lek ten powoduje kontrolę krwawień już w ciągu 10 dni od rozpoczęcia terapii oraz redukcję objętości mięśniaków poprzez wywołanie apoptozy komórek mięśniaka. Skutkiem tego działania jest utrzymujący się efekt zmniejszenia mięśniaków po odstawieniu leku. Jest to bardzo korzystne, ponieważ umożliwia pacjentkom zaplanowanie zabiegu w dogodnym czasie. Co więcej, u niektórych pacjentek objawy choroby nie powracają, a mięśniaki nie odrastają i w rezultacie można całkowicie odstąpić od zabiegu.

Daj szansę macierzyństwu

Dzisiaj diagnoza mięśniaków macicy nie oznacza końca marzeń o macierzyństwie. Znane są przypadki kobiet, u których wyłącznie ze względu na obecność mięśniaków macicy zdiagnozowano niepłodność, a które po leczeniu farmakologicznym zaszły w ciążę i urodziły zdrowe dzieci. Jest to możliwe, ponieważ zmniejszenie objętości mięśniaka octanem uliprystalu zwiększa szanse na wykonanie operacji oszczędzającej, polegającej na wyłuszczeniu mięśniaka lub mięśniaków, z zachowaniem macicy, lub na całkowite odstąpienie od leczenia operacyjnego.
Więcej informacji o mięśniakach macicy na stronie internetowej: www.miesniakimacicy.pl.

Powiązane artykuły
LEKARZWszechstronny lekarz

Objawy SM są we krwi na wiele lat przed wystąpieniem objawów

– Wyobraźmy sobie, że moglibyśmy zdiagnozować stwardnienie rozsiane, zanim niektórzy pacjenci dotrą do kliniki – powiedział dr Stephen Hauser, dyrektor Uniwersytetu Kalifornijskiego…
Wszechstronny lekarzLEKARZ

Niedobór kwaśnej lipazy lizosomalnej (LAL)

To choroba rzadka o postępującym charakterze, która może prowadzić do istotnych problemów zdrowotnych, a nieleczona skończyć się zgonem jeszcze przed 6. miesiącem…
LEKARZWszechstronny lekarz

Ultrarzadka choroba Fabry’ego

Choroba Fabry’ego uszkadza mózg i serce. Niespecyficzność objawów sprawia, że pacjenci czekają na diagnozę nawet kilkanaście lat. Symptomami są m.in. przeszywający ból…
Zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter