NOWOŚĆ!Już dziś zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter! Zapisz się 

PACJENTPoradnia

Sezon grzewczy wysusza oczy!

Suche powietrze podrażnia skórę, gardło i nos, ale również oczy. O tym, jak dbać o wzrok jesienią i zimą, kiedy kaloryfery grzeją pełną parą, opowiada okulistka dr n. med. Agnieszka Grądek-Motyl.

Temperatura za oknem spada, więc startuje sezon grzewczy, który przynosi nie tylko przyjemne ciepło, ale może być źródłem kłopotów zdrowotnych. Suche powietrze, jakie pojawia się po uruchomieniu kaloryferów, może wysuszać błony śluzowe gardła, nosa i krtani, być przyczyną chrypki, drapania w gardle i suchego kaszlu, a także swędzenia i łuszczenia się skóry czy pękania kącików ust. Co więcej, może powodować zaburzenia snu, a nawet zwiększać podatność na infekcje. Wpływa też na oczy.

W sezonie grzewczym powietrze w pomieszczeniach staje się cieplejsze, ale jednocześnie, co szczególnie odczuwają oczy, traci wilgoć. Kaloryfery przyspieszają parowanie wody, przez co wilgotność spada poniżej optymalnego poziomu 40-50%. Taki suchy mikroklimat obciąża narząd wzroku. Film łzowy – naturalna warstwa nawilżająca i ochronna oka – czyli cienka warstwa chroniąca rogówkę i spojówkę, odparowuje szybciej, niż gruczoły łzowe są w stanie go odbudować. W efekcie wiele osób zmaga się z podrażnieniem i suchością oczu – tłumaczy dr Agnieszka Grądek-Motyl, specjalista z Centrum Okulistyki i Optometrii Okulus Plus z Katowic.

Lista dolegliwości spowodowanych ciepłem jest długa. – Nagrzane powietrze, zwłaszcza w niewietrzonym pomieszczeniu, może powodować pieczenie i swędzenie oczu, uczucie piasku lub ciała obcego pod powiekami, a także zaczerwienienie spojówek, czyli objawy podobne do tzw. zespołu suchego oka. Przy wysokiej temperaturze i niskiej wilgotności oczy stają się również wrażliwsze na światło i mają większą skłonność do łzawienia – to naturalna reakcja organizmu na niekorzystny mikroklimat. W takich warunkach wzrok szybciej też męczy się, zwłaszcza podczas pracy przy komputerze czy czytania – podkreśla.

Niestety, konsekwencje przegrzania mieszkania mogą być znacznie poważniejsze. Suchość oczu sprzyja powstawaniu mikrourazów rogówki, czyli mikroskopijnych otarć jej nabłonka. Jeśli dochodzi do ich kumulacji, mogą one powodować przewlekłe podrażnienie oczu, zwiększać podatność na infekcje bakteryjne i wirusowe, a także prowadzić do stanów zapalnych rogówki i spojówki. Brak odpowiedniego leczenia w takiej sytuacji może skutkować powstaniem blizn na rogówce, co prowadzi do trwałego pogorszenia jakości widzenia.

Uwaga na soczewki!

Okuliści nie mają też dobrych wiadomości dla osób noszących soczewki kontaktowe. – Soczewki stanowią dodatkową barierę pomiędzy okiem a otoczeniem. Poprawiają widzenie, ale jednocześnie ograniczają dopływ tlenu oraz naturalny przepływ łez. W połączeniu z suchym powietrzem powierzchnia rogówki staje się szczególnie narażona na przesuszenie. Co więcej, w nagrzanych pomieszczeniach soczewki mogą przyspieszać parowanie łez, a nawet przyklejać się do oka, zwiększając ryzyko otarć. Powstające w ten sposób mikrourazy stwarzają idealne warunki do rozwoju infekcji – mówi dr Agnieszka Grądek-Motyl.

Jak zatem zadbać o oczy?

Jest kilka sposobów, po które warto sięgnąć. – Przede wszystkim warto zaopatrzyć się w tzw. sztuczne łzy, czyli specjalne krople, które nawilżają oczy. Można je kupić bez recepty. Najczęściej zawierają kwas hialuronowy w stężeniu od 0,1 do 0,4% – im wyższe stężenie, tym krople są gęstsze i dłużej utrzymują efekt nawilżenia. Ten sam efekt dają krople z glicerolem i PVP, czyli poliwinylopirolidonem. Dobrym wyborem mogą być także krople lub żele nawilżające, które zawierają m.in. karbomer, hypromelozę czy metylocelulozę. Są gęste, zwiększają lepkość filmu łzowego, skutecznie nawilżają oko i pomagają łagodzić przesuszenie, zaczerwienienie oraz podrażnienie – wyjaśnia ekspertka.

Sięganie po krople tego typu specjalistka zaleca zarówno profilaktycznie, aby chronić oczy przed suchym powietrzem, jak i wtedy, gdy pojawia się łagodna lub nasilona suchość oczu. W sytuacjach, gdy suchość oczu wynika z nadmiernego parowania łez – np. w suchym pomieszczeniu przy wielogodzinnej pracy przy komputerze – okuliści zalecają stosowanie kropli, które zmniejszają parowanie i wspomagają odbudowę warstwy lipidowej. W ich składzie znajdują się m.in. oleje mineralne, lipidy roślinne, fosfolipidy, a często także witamina A, wspierająca zdrowie powierzchni oka.

Ulgę może przynieść także przemywanie oczu i brzegów powiek. – Po całym dniu w suchym pomieszczeniu możemy przepłukać podrażnione oko roztworem soli fizjologicznej. Nie spełni to funkcji nawilżającej, ale oczyści oko. Bruzdę powiekową oraz powieki dolną i górną można natomiast przecierać jednorazowymi chusteczkami z ektoiną. Substancja ma działanie nawilżające skórę i chroni np. przed jej łuszczeniem. Dopuszczalne są także kilkuminutowe ciepłe kompresy, które pobudzają pracę gruczołów Meiboma [zmodyfikowane gruczoły łojowe w powiekach, które produkują lipidy i białka, niezbędne do utrzymania zdrowia powierzchni oka i komfortu widzenia – przyp. red.], co ogranicza parowanie łez. Tego typu kompresy, w gotowej postaci, można kupić w aptekach – informuje dr Agnieszka Grądek-Motyl.

Okłady z ziół? Lepiej unikać

Okuliści zdecydowanie odradzają stosowanie domowych sposobów na przesuszone oczy. Popularne okłady, takie jak torebki z zieloną herbatą czy kompresy z rumianku lub nagietka mogą w rzeczywistości pogorszyć problem. – Ziołowe czy herbaciane napary nie są sterylne, a ich użycie może sprzyjać rozwojowi infekcji. Oko jest bardzo wrażliwe i łatwo ulega zakażeniom. Ponadto skóra i oczy mają naturalne pH, które pomaga utrzymać barierę ochronną. Napary roślinne mają własne pH, które może różnić się od pH oka. Nawet niewielkie odchylenia mogą podrażnić spojówkę i rogówkę. Dodatkowo zastosowanie ziół do okładów może spowodować reakcję alergiczną – wyjaśnia okulistka.

Pij dużo, jedz kwasy omega-3 i wybierz się do okulisty

Zmagającym się z sezonem grzewczym oczom można pomóc także na inne sposoby. Specjaliści zalecają zwiększenie spożycia płynów – nawet do 2-3 litrów dziennie. Warto również wzbogacić dietę o kwasy omega-3, znajdujące się w produktach spożywczych, np. rybach czy siemieniu lnianym albo w suplementach. Kwasy omega-3 pomagają stabilizować i zwiększać objętość łez. Nie można zapominać też o odpoczynku dla oczu. Tu należy stosować tzw. zasadę 20-20-20: co 20 minut należy patrzeć przez 20 sekund na obiekt oddalony o ok. 6 m (20 stóp). Ponadto podczas pracy przy komputerze należy świadomie częściej mrugać, a tym samym nawilżać oczy. Istotne jest też nawilżenie powietrza przy użyciu nawilżacza lub mokrych ręczników na kaloryferze, częste wietrzenie pomieszczeń oraz unikanie bezpośredniego kontaktu oczu z nawiewem klimatyzacji lub ciepłym powietrzem z kaloryfera.

Suchość oczu to dolegliwość, która dotyka niemal każdego – szczególnie jesienią i zimą, kiedy jesteśmy narażeni na wahania temperatur. Zdarza się jednak, że problem ten nakłada się na inne schorzenia, potęgując dolegliwości. W sezonie grzewczym szczególną ostrożność powinny zachować osoby cierpiące na niewystarczającą produkcję łez przez gruczoły łzowe, np. w przebiegu chorób ogólnoustrojowych, a także pacjenci z zaburzeniami pracy powiek czy chorobami neurologicznymi. W ich przypadku problemem jest nie tylko szybsze odparowywanie łez pod wpływem ciepła, ale również nieprawidłowe rozprowadzanie filmu łzowego – zaleca specjalistka.

Bez względu na przyczynę, kluczowa jest codzienna troska o oczy. Pomocne jest stosowanie sztucznych łez, picie odpowiedniej ilości wody, nawilżanie powietrza czy zapewnianie oczom odpoczynku. Jeśli jednak suchość staje się bardziej dokuczliwa, konieczna jest konsultacja okulistyczna, aby wykluczyć, czy sezonowe dolegliwości nie są objawem zespołu suchego oka. Za tym schorzeniem mogą stać czynniki niezwiązane z temperaturą w pomieszczeniach, m.in. dysfunkcja gruczołów Meiboma, skrzydlik, alergiczne zapalenie spojówek, noszenie soczewek kontaktowych, a także choroby ogólnoustrojowe, takie jak cukrzyca czy zaburzenia tarczycy – przestrzega dr Agnieszka Grądek-Motyl.

Foto: freepik.com

Powiązane artykuły
PACJENTPoradnia

Chroń dziecko przed pułapkami AI

Jeszcze niedawno generatywna sztuczna inteligencja była narzędziem dostępnym dla garstki entuzjastów technologii, dziś korzystają z niej miliony. Według raportu Fundacji IT Girls…
AktualnościPACJENT

Różowy Październik i Wąsopad

To kampanie, które każdej jesieni przyciągają uwagę mediów i opinii publicznej. Dla działów HR w organizacjach to szansa, ale także wyzwanie: jak…
PACJENTPoradnia

Co roku są setki zatruć grzybami! Najwięcej we wrześniu i w październiku

Chociaż wiele osób uważa się za doświadczonych grzybiarzy, niewielka pomyłka może kosztować zdrowie lub życie. O objawach, diagnostyce i leczeniu zatruć grzybowych…
Zapisz się, aby otrzymywać nasz newsletter

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *