Obniża jakość życia, zaburza prawidłowe funkcjonowanie w grupie społecznej, naraża na szwank relacje z rówieśnikami, może powodować problemy w nauce. Nadwaga lub otyłość – problem, który dotyczy co trzeciego dziecka w wieku wczesnoszkolnym w Polsce. Wakacje to świetna okazja, aby wprowadzić w swojej rodzinie dobre zwyczaje związane z ruchem.
Problem otyłości w naszym kraju w coraz większym stopniu dotyczy dzieci. Jak pokazuje Raport z międzynarodowych badań WHO Childhood Obesity Surveillance Initiative (COSI) z 2017 roku, w grupie 8 latków o nadwadze lub otyłości można mówić już u co trzeciego. Nadmiar masy ciała występuje nieco częściej u chłopców, niż u dziewcząt.
– Nadmierna waga to poważny problem zdrowotny, którego negatywne skutki ujawniają się zarówno w życiu społecznym, jak i na płaszczyźnie ekonomicznej. Otyłość jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci. Może mieć negatywny wpływ nie tylko na ich rozwój fizyczny, ale też psychiczny i społeczny. Dzieci otyłe są bardziej narażone na nieprawidłowe relacje z grupą rówieśniczą, w tym dręczenie (bullying). Może u nich występować niska samoocena i znacząco wyższe jest też ryzyko wystąpienia trwałych zaburzeń odżywiania – mówi Robert Brzeziński, ekspert Akademii Zdrowia Santander Consumer Banku.
Negatywne skutki nieprawidłowo wysokiej wagi nasilają się z wiekiem. Występująca w dzieciństwie otyłość jest związana między innymi z większym ryzykiem rozwoju cukrzycy, chorób układu krążenia i wielu nowotworów u osób dorosłych. Z tego względu problem ten należy zacząć rozwiązywać jak najwcześniej. Jednym z czynników pozytywnie wpływającym na profilaktykę i zwalczanie nadwagi jest aktywność fizyczna.
W ramach programu szkolnego, każde dziecko w Polsce powinno brać udział w obowiązkowych zajęciach wychowania fizycznego. Lekcje WF odbywają się w 99 proc. szkół. Co z tego, kiedy aż co trzeci licealista, co czwarty gimnazjalista i 15 proc. uczniów podstawówek ma zwolnienie z zajęć wychowania fizycznego. Jeśli już dotrą na gimnastykę, w ramach obowiązkowych zajęć ruszają się jedynie przez 135 min. tygodniowo (tyle na zajęcia WF przeznaczano w większości klas w szkołach badanych w ramach COSI).
Tymczasem jak przekonuje Robert Brzeziński z Akademii Zdrowia Santander Consumer Banku, u dzieci w wieku do 15 lat występuje naturalny „głód ruchu”. Organizm młodego człowieka ma tyle energii, że musi ją wydatkować poprzez aktywność fizyczną, aby mógł prawidłowo funkcjonować.
– Nie można przecenić roli, jaką aktywność fizyczna pełni w stymulowaniu i wspomaganiu prawidłowego rozwoju dziecka. Od tak oczywistych skutków, jak zwiększanie umiejętności ruchowych, przez lepszy rozwój społeczny i emocjonalny – na tych wszystkich polach ujawnia się jej pozytywny wpływ na młodego człowieka – podkreśla Robert Brzeziński.
– Jeśli do ok. 10 roku życia nie przyzwyczaimy dziecka do regularnej, najlepiej codziennej aktywności fizycznej, najprawdopodobniej jako osoba dorosła nie będzie ono również uprawiało żadnego sportu. A to odbije się negatywnie na jego zdrowiu – przestrzega ekspert Akademii Zdrowia Santander Consumer Banku.
Dla budowania u dzieci pozytywnych wzorców jeśli chodzi o ruch, niezwykle istotny jest przykład rodziców. Dlatego warto poszukać takiego rodzaju aktywności, który będzie sprawiał przyjemność całej rodzinie. Jak pokazało przeprowadzone w 2017 roku przez Santander Consumer Bank badanie „Sport w rodzinach”, ok 40 proc. Polaków uprawia sport z najbliższą rodziną. Wspólna aktywność fizyczna to okazja do zacieśnienia więzi oraz pretekst, by spędzić z domownikami więcej czasu. Polacy wybierają sporty tanie i ogólnodostępne. Wśród aktywności, które najlepiej uprawia się z najbliższymi, badani wskazywali: gry zespołowe, spacery, wędrówki i trekking, a także nordic walking.
Jak ćwiczyć z dzieckiem, aby było to dla niego zdrowe? Jak podkreśla Robert Brzeziński, przede wszystkim rodzaj i intensywność aktywności należy dopasować do indywidualnych możliwości dziecka. Im dziecko młodsze, tym ćwiczenia powinny być bardziej ogólnorozwojowe. Dopiero z wiekiem można wprowadzać ruch wyspecjalizowany, trenując konkretne partie mięśni i umiejętności. Ponadto trening dziecka powinien mieć średnią intensywność. Dobrze, jeśli odbywa się w tzw. akcentach, czyli jest urozmaicony. Młody organizm ma niesamowite zdolności szybkiej regeneracji, ale też szybko się męczy.
Dziecko powinno ćwiczyć skoczność, koordynację i wytrzymałość. – Świetnym pomysłem na aktywność na świeżym powietrzu z dzieckiem jest spacer, albo na przykład trening nordic walking – z wykorzystaniem kijów, przerywany krótkimi zabawami w terenie. Idealnie jeśli uprawiamy go w otoczeniu zieleni, bo wówczas możemy wykorzystać przyrodę – dzieci uwielbiają, kiedy poruszamy ich wyobraźnię – np. stosując wizualizację. W ramach przerwy w treningu możemy więc „zbierać grzyby”, czyli robić przysiady połączone z wymachami rąk, albo „wyginać się jak drzewa” aby rozciągnąć wybrane grupy mięśni – podpowiada Brzeziński.
Entuzjazm młodych ludzi do ruchu wspierać będą zajęcia w grupie, ćwiczenia w parach i współzawodnictwo. – Trudno wskazać dyscyplinę sportu, która byłaby najbardziej odpowiednia dla dzieci. W ich przypadku cenna jest multidyscyplinarność. A najlepszym rodzajem aktywności będzie po prostu zabawa na świeżym powietrzu, która będzie im sprawiała frajdę – podkreśla Robert Brzeziński z Akademii Zdrowia Santander Consumer Banku.